MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany na Niebuszewie. Ekolodzy mają zastrzeżenia. ZUK uspokaja.

mdr
Gołębie mogą spokojnie tu lądować, bo inwestycja nie ruszy prędko. Przetarg ogłoszony przez ZUK na wyłonienie wykonawcy został ogłoszony już 15 kwietnia, ale nadal jest w toku. Do parku pierwsze ekipy robotników wejdą dopiero 70 dni po podpisaniu umowy z wykonawcą.
Gołębie mogą spokojnie tu lądować, bo inwestycja nie ruszy prędko. Przetarg ogłoszony przez ZUK na wyłonienie wykonawcy został ogłoszony już 15 kwietnia, ale nadal jest w toku. Do parku pierwsze ekipy robotników wejdą dopiero 70 dni po podpisaniu umowy z wykonawcą. Fot. Marcin Bielecki
Skwer przy rondzie Sybiraków i ulicy Św. Barbary ma zostać uporządkowany. W tym miejscu planowany jest park. Na inwestycję przeznaczono 1,2 mln zł. Gdy napisaliśmy o inwestycji odezwali się Czytelnicy zaniepokojeni niektórymi sformułowaniami w planie.

Po artykule otrzymaliśmy wiele telefonów od mieszkańców, komentujących przygotowywane zmiany. Zgłosili się też ekolodzy zaniepokojeni sformułowaniem: "W miejscu dzikiej trawy pojawią się trzy piękne koliste klomby. Uregulowane zostaną miejsca zarośnięte samosiejkami."

- Tam nie ma żadnych somosiejek - mówi stanowczo Wiktoria Jeremicz, strażnik przyrody. - Do tej pory przy okazji różnych porządków skweru zamiast sadzić, to wycinano drzewa.

Podaje przykład sprzed wielu lat, gdy na skwerze dzięki inicjatywie ówczesnego przewodniczącego rady osiedla sadzono drzewa.

- Dzięki panu Żakowi, nauczycielowi, który bardzo dbał o stan osiedla, posadzono między innymi siedem pięknych lip. Dziś rosną już tylko trzy. Od strony ulicy Niemcewicza rosły cztery głogi szkarłatne. Nie ma po nich śladu. Podobnie, jak po zasadzonych w pobliżu basenu. Jakoś nikt nie zainteresował się, dlaczego je wycięto, kto to zrobił i z jakiego powodu. A teraz zainaugurowano kolejną akcję z okazji wyborów i mówi się o wycince i "somosiejkach".

Pani Jeremicz zwraca też uwagę na aktualne zaniedbania, które umykają służbom odpowiedzialnym w mieście za stan zieleni. Na rondzie rośnie jeszcze przedwojenne drzewo. Całe zaatakowane jemiołą, która je niszczy. Zwraca również uwagę na topole rosnące przy płocie graniczącego ze skwerem osiedla Agrodom. One również zostały zaatakowane jemiołą i już usychają.

Inni Czytelnicy pytali, kiedy tak naprawdę rozpocznie się inwestycja i czy przypadkiem nie jest to tylko chwyt przed wyborami. Były też telefony od osób, które protestowały przeciwko likwidacji basenu przeciwpożarowego, z którego dziś korzystają kaczki.

Sprawdziliśmy wszystko. Topole rosną na terenie spółdzielni mieszkaniowej Agrodom i to ona powinna nimi się zająć, a nie służby miejskie.

- Remont zieleńca obejmie prace porządkujące przestrzenny i komunikacyjny układ całego terenu - mówi Monika Bąk z ZUK. - Basen zostanie jednak zlikwidowany. Na całym skwerze wprowadzony zostanie układ krzyżowy ścieżek z placem centralnym. Ścieżki wykonane będą częściowo z klinkieru brukowego i żwiru samo klinującego.

Dodatkowo mają być posadzone 3 drzewa oraz krzewy i żywopłoty z roślin o różnej kolorystyce i walorach dekoracyjnych m.in. jaśminowiec wonny, berberys, laurowiśnia wschodnia, fortegilla większa, dereń kousa. Od strony ulic Kołłątaja i Niemcewicza oraz Św. Barbary położone zostaną nowe chodniki.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński