Pozew o uznanie za niegodnego 30-letniego Radosława W. jest już w sądzie cywilnym w Szczecinie.
Sprawa dotyczy brutalnej zbrodni sprzed dwóch lat przy ul. Uznamskiej w Szczecinie. 30-letni Radosław W. zamordował matkę, ojczyma i przyrodniego brata. Niedawno wystąpił do sądu o spadek po zamożnej rodzinie. Formalnie sprawę spadkową założył jego nieletni syn, reprezentowany przez matkę i partnerkę W. Aby uniknąć rozgłosu sprawę zgłosili w sądzie w Poznaniu. 27-lutego stwierdził on nabycie spadku przez Radosława W. Wkrótce potem partnerka W. pojawiła się z postanowieniem sądu i adwokatem u siostry zamordowanej Alicji W.
- Nie miałam wyjścia. Musiałam im wydać majątek - opowiadała wstrząśnięta kobieta.
Radosław W. przejął już dom, samochody, kosztowności. Ale nie wiadomo, czy kiedykolwiek zdąży się nimi nacieszyć. Prokuratura znalazła sposób jak pozbawić go spadku.
- Złożyliśmy do sądu wniosek o uznanie podejrzanego za niegodnego - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Postępowanie nie będzie łatwe i szybko się nie rozpocznie. Radosław W. siedzi w więzieniu w Hiszpanii za handel narkotykami. Pozew trzeba będzie mu dostarczyć do celi i przetłumaczyć dla władz hiszpańskich. Niezbędna będzie pomoc prawna. A to trwa. Dlatego termin pierwszego posiedzenia nie został wyznaczony.
Ale to nie koniec kłopotów Radosława W. Za zabójstwo grozi mu w Polsce dożywocie. Problem w tym, że nie wiadomo kiedy zostanie przesłuchany i trafi do Polski. Współpraca w tej sprawie z Hiszpanami kuleje.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie od miesięcy próbuje dowiedzieć się, od kiedy będzie mogła przesłuchać W. (do tej pory wydano tylko tzw. postanowienie o przedstawieniu zarzutów). W pesymistycznym wariancie podejrzany pojawi się w kraju dopiero po odbyciu kary za narkotyki, która kończy się w połowie 2014 roku. d
Zbrodnia dla pieniędzy
Wydarzenia sprzed lat wstrząsnęły Szczecinem. Rodzina została zamordowana maczetą. Niepełnosprawny brat Radosława W. był duszony szalikiem. Sprawca rozlał na schodach olej, który zaciera ślady. Specjalna grupa policjantów i prokuratorów szybko wpadła na ślad zabójcy. W sprawie zarzuty pomocnictwa usłyszeli dwa mężczyźni, którzy pomogli Radosławowi W. kupić broń i pomagali zacierać ślady. Wszystko wskazuje na to, że motywem zbrodni była chęć przejęcia majątku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?