Na ulicy Ku Słońcu zamknięto wszelki ruch pojazdów. Nawet na ścieżce rowerowej.
- Zagrodzono ścieżkę zaporami drogowymi U-20a, które stosowane są tylko do wygrodzenia miejsc robót prowadzonych w pasie drogowym - zadzwonił do nas w tej sprawie instruktor jazdy. - Używa się ich jedynie do wygrodzeń wzdłuż jezdni. Nie dość, że zrobiono na złość rowerzystom, to jeszcze bez znajomości przepisów.
Sprawą zainteresował się radny Andrzej Mickiewicz, który złożył w sprawie ścieżki rowerowej interpelację. Odpowiedział mu zastępca prezydenta Beniamin Chochulski. Nie było w niej niczego nowego ponad to, o czym już pisaliśmy. Czyli że zaplanowano dwukierunkowe ścieżki rowerowe o szerokości 2 m. W trakcie prowadzonych prac odsłonięto korzenie drzew, co uniemożliwiło wykonanie ścieżki po północnej stronie ulicy. Dlatego nie jest możliwe dopuszczenie jej do użytkowania. Żadnych pomysłów, jak tę sytuację zmienić i żadnych obietnic, że sytuacja się zmieni.
Dziesiątki zatrudnianych przez urząd miejski specjalistów nie mają pomysłu. Ma je za to Stowarzyszeni "Rowerowy Szczecin", które już wysłało w tej sprawie pisma do radnego i Wydziału Gospodarki Komunalnej.
- Istnieje możliwość zastąpienia zamkniętego odcinka drogi rowerowej z dwukierunkowej na jednokierunkową, pozwalającą na przejazd rowerzystom w kierunku ronda - mówi Bartosz Skórzewski ze Stowarzyszenia. - Szerokość jednokierunkowej drogi rowerowej według obowiązujących przepisów wynosi co najmniej 1,5 m. Dodatkowo konieczne też jest, aby wykonać wjazd na drogę rowerową dla rowerzystów jadących zgodnie z przepisami, czyli jezdnią. Pomimo apeli naszego Stowarzyszenia, zgłaszanych zarówno na etapie projektowania, jak i w trakcie wykonywania budowy ronda, błędu tego nie poprawiono.
Stowarzyszenie proponuje również alternatywne rozwiązanie. A mianowicie usunięcie oznakowania pionowego i poziomego. W obecnej chwili ustawienie znaku zakazu jazdy dla rowerów obowiązuje nie tylko na drodze rowerowej, ale także na jezdni. Zmusza ono rowerzystę do jechania jezdnią mimo zakazu, a jednocześnie prowokuje do niebezpiecznych manewrów tj. zatrzymania się na jezdni i wejście na chodnik.
- Sugerujemy, by w pierwszej kolejności zlikwidować oznakowanie, gdyż czerwony chodnik nie jest drogą rowerową, następnie wykonać wjazd, a drogę rowerową oznakować jako jednokierunkową do czasu dostosowania szerokości dwukierunkowej drogi rowerowej do wymogów przepisów - mówi Bartosz Skórzewski.
Wydział Gospodarki Komunalnej na razie milczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?