W siedemnastej kolejce I ligi koszykarzy Spójnia Stargard zagrała dzisiaj na swoim parkiecie z Nysą Kłodzko. To było pierwsze spotkanie stargardzkiego zespołu u siebie w nowym roku. Trzeci w tabeli zespół rywalizował z ostatnim. Ale przez pierwsze dwie kwarty to goście mieli przewagę.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Spójni 4:0, ale później gospodarze grali nieskutecznie. Gracze Nysy częściej trafiali i odskoczyli. W połowie meczu stargardzianie przegrywali różnicą 9 punktów.
W trzeciej kwarcie najpierw goście utrzymywali prowadzenie, ale wreszcie Spójnia zaczęła trafiać i najpierw doprowadziła do remisu, a po chwili wyszła na prowadzenie. W czwartej kwarcie podopieczni trenera Krzysztofa Koziorowicza byli już nie do zatrzymania. Największy udział w zwycięstwie miał Marcin Dymała, który rzucił 27 punktów, miał 7 zbiórek i 4 asysty. Goście w czwartej kwarcie rzucili tylko 7 punktów, a w całej drugiej połowie 16.
W stargardzkiej drużynie po długiej przerwie spowodowanej przez kontuzję zagrał Konrad Koziorowicz, który na boisku pojawił się na ostatnie dwie minuty i swoją obecność na parkiecie podkreślił celną trójką. Spójnia jako jedyna ekipa w I lidze koszykarzy ma komplet zwycięstw na swoim parkiecie. W następną sobotę stargardzianie zagrają w Krakowie.
Spójnia Stargard - Nysa Kłodzko 70:46 (10:18, 11:12, 20:9, 29:7)
Spójnia: Dymała 27 (trzy razy za 3 pkt), Fraś 12, Pabian 10 (1), Raczyński 9, Pytyś 4, Janiak 3, Koziorowicz 3 (1), Śpica 2, Berdzik, Grudziński, Lewandowski, Bodych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?