Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z boiska - parking

Agnieszka Tarczykowska
Marcin Żyła, Krystian Bieńkowski, Patryk Jagiełło i Patryk Wróbel nie kryją rozczarowania zamianą boiska w parking. Nie spodziewali się, że dorośli zgotują im taką niespodziankę w wakacje.
Marcin Żyła, Krystian Bieńkowski, Patryk Jagiełło i Patryk Wróbel nie kryją rozczarowania zamianą boiska w parking. Nie spodziewali się, że dorośli zgotują im taką niespodziankę w wakacje. Agnieszka Tarczykowska
Część mieszkańców ul. Mikołajczyka w Goleniowie uznała, że osiedlowe boisko jest niepotrzebne. I powstał tu parking.

Przez lata boisko przy ulicy Mikołajczyka w Goleniowie było miejscem, gdzie najmłodsi mieszkańcy osiedla spędzali każdą wolną chwilę. Dzieci grały tu w piłkę i bawiły się pod okiem rodziców, którzy z okien bloków mieli zawsze pod kontrolą swoje pociechy.

Zdenerwowani rodzice

Nasz komentarz

Agnieszka Tarczykowska
- Trudno się dziwić, że brakuje w naszym kraju gwiazd futbolu, skoro zamiast budować nowe boiska, likwiduje się już istniejące. W dodatku nikt nie dał szansy wypowiedzenia się wszystkim mieszkańcom osiedla. Dlatego pomysł zamiany boiska na parking podzielił ich. No i rozczarował dzieci. Ale przecież wiadomo - dzieci i ryby głosu nie mają.

Niedawno niektórzy uznali, że boisko jest niepotrzebne, a miejsce warto przerobić na parking. Ten pomysł podzielił mieszkańców ul. Mikołajczyka. Wielu z przerażeniem patrzyło na to, jak na boisku wydzielano miejsca parkingowe.

- To nie w porządku - mówi Emilia Bauer, mieszkanka osiedla. - Sama wychowałam się na tym boisku. Potem nasze dzieci tu się bawiły i trenowały. To było jedyne miejsce, gdzie mogły spędzać czas, grać w piłkę i miały zajęcie. W dodatku nikt nie zapytał mieszkańców osiedla czy zgadzają się na takie rozwiązanie.

Zrobiło się nudno

Najbardziej rozczarowani są jednak najmłodsi mieszkańcy ul. Mikołajczyka.

- Akurat w wakacje takie coś nam zrobili - mówią Marcin Żyła i Patryk Jagiełło. - Chętnie graliśmy tu w piłkę. Teraz pozostała nam tylko jazda na rowerze, bo w pobliżu nigdzie nie ma boiska, a rodzice nie pozwalają chodzić na inne osiedla. Bez boiska strasznie tu nudno.

Nocne schadzki

Parking powstał na życzenie niektórych mieszkańców osiedla. Ludzie ci tłumaczą, że od lat z trwogą przyglądali się, jak kopana i rzucana przez młodzież piłka wpadała w ich okna i uderzała w zaparkowane obok samochody. Skarżyli się też na to, że boisko w centrum osiedla było ulubionym miejscem nocnych schadzek pijanych nastolatków, którzy pod oknami lokatorów pili alkohol, bluźnili i rozbijali butelki.

- Bardzo dobry pomysł i ja to popieram, bo te rozwydrzone dzieciaki całe dnie darły się i bałaganiły pod oknami. A miejsca parkingowe są bardzo ważne na takim osiedlu - powiedział nam jeden z mieszkańców osiedla, prosząc o zachowanie anonimowości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński