Biedronka powstaje na placu wykorzystywanym wcześniej przez urząd celny. Działkę nabyła od PKS-u osoba prywatna, która z kolei dogadała się z firmą Jeronimo Martins Dystrybucja S.A., właścicielem sieci Biedronka.
Chodników nie robią
W mieście działa już kilka sklepów Tesco, Netto, Lidla, jest też Kaufland. Jedna Biedronka jest już na os. Pyrzyckim.
- Po co nam tyle wielkich sklepów? - denerwuje się pan Kazimierz. - Przecież one rujnują nasz rodzimy handel! I nic nie dają nam w zamian. Powinny choć jakiś chodnik zrobić albo kawałek jezdni.
Właściciel sieci sklepów Biedronka się broni.
- Nie prowadzimy innych działań niż związane z funkcjonowaniem naszych sklepów - mówi Paweł Tymiński z Jeronimo Martins Dystrybucja. - Ale nie wykluczamy takich działań w przyszłości. Pomagamy organizacjom pożytku publicznego. Ale ze Stargardu takich wniosków jeszcze nie mieliśmy.
Pale już wbijają
Budowa marketu w tym rejonie miasta ma zwolenników.
- Lubię duże sklepy - mówi pani Anna, mieszkanka ul. Gdańskiej. - Bo w naszej okolicy nie ma takich. Jest Lidl, ale trzeba się kawałek przejść. A tu będziemy mieli sklep pod samym nosem.
Przeciwnikami budowanej Biedronki są tamtejsi kupcy, których w tym regionie jest jednak niewielu.
- Jak zaczyna się sezon grillowy to jakoś da się wyżyć - mówi pan Wiesław, współwłaściciel sklepu spożywczo-przemysłowego przy ul. Gdańskiej. - Domów jest mało. Ludzie tu na działki jeżdżą, po drodze robią zakupy. A tak na co dzień, łatwo nie jest. Ale na nic żale. I tak to nic nie da. Już pale wbijają.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?