Sprawa ma związek ze słynnymi już poziomymi liniami, które wyznaczają miejsca parkingowe. Spór o to toczy się od lat.
Jeszcze do niedawna przeważała opinia, że poziome linie mają jedynie charakter wspomagający, bo najważniejsze są te pionowe, informujące o wjeździe do strefy płatnego parkowania (SPP).
W tym kierunku szło też orzecznictwo sądów administracyjnych. Dlatego w Szczecinie do tej pory kierowcy musieli płacić za postój, nawet jeśli linii poziomych nie było.
CZYTAJ TEŻ:
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Chciał zwrotu 1 zł za strefę parkowania. Poszedł do sądu
Okazuje się jednak, że od kilku tygodni operator strefy nie pobiera opłat tam, gdzie linii poziomych nie ma. Problem w tym, że o takiej decyzji kierowcy nie mają pojęcia, bo nigdzie jej nie ogłoszono i nie opublikowano. Parkomaty nadal są czynne. Kierowcy nie ukrywają zaskoczenia.
- Pierwsze słyszę od pana, że mogę nie płacić. Parkometry działają, nie ma na nich informacji o zmianach, to skąd mam wiedzieć, że nie muszę płacić - takie opinie słyszeliśmy w środę od wielu kierowców.
Dużo pytań
W SPP jest ponad 8 tysięcy miejsc. Nie wiadomo w ilu brakuje linii poziomych, ale jest ich co najmniej kilkaset. Jak ustaliliśmy decyzja o niepobieraniu opłat zapadła po serii niekorzystnych dla miasta wyrokach w sprawie poziomych linii.
- Obserwujemy ostatnio zmianę w orzecznictwie sądów. Zaczęły przeważać opinie, że linie poziome mają jednak znaczenie - mówi nam pracownik NiOL, miejskiej spółki zarządzającej strefą płatnego parkowania.
Potwierdza to Wojciech Jachim z NiOL.
- Trzymamy się konsekwentnie od jakiegoś czasu zasady, że w miejscach oznakowanych tylko znakami pionowymi, gdzie brakuje linii poziomych, zawiesiliśmy kontrolę opłat - mówi.
ZOBACZ TEŻ:
Na razie jednak nie wiadomo dlaczego do mieszkańców ta wiadomość nie trafiła. W środę zapytaliśmy NiOL o to, kiedy zapadła taka decyzja, dlaczego jej nie ujawniono, na jakich ulicach nie trzeba płacić za postój, dlaczego parkometry nie zostały wyłączone. Odpowiedzi jeszcze nie dostaliśmy.
Wiadomo za to, że w urzędzie trwają intensywne prace, aby jak najszybciej linie poziome pojawiły się w SPP. Nie jest to takie proste, bo każda taka zmiana wymaga przygotowania projektu w ramach zmiany organizacji ruchu. Obecnie trwają prace nad ok. 400 takimi projektami.
Od 31 marca SPP będzie większa. Obejmie ponad 160 ulic, czyli o kilkadziesiąt więcej niż obecnie. Na części z nowych ulic nie ma poziomych linii i nie wiadomo, czy NiOL zdąży z ich wprowadzeniem. Tam, gdzie nie zdąży opłaty nie będą pobierane.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?