Na początku meczu próbował Krasić, ale nie trafił w bramkę. Kwadrans potem minimalnie niecelnie uderzał głową Mensah. W 31 minucie Pantelić trafił, ale jedynie w boczną siatkę. Później na jakąś ciekawszą akcję czekaliśmy do 60 minuty, kiedy to w słupek trafił Gyan.
Gdy z boiska zszedł Luković, wydawało się, że będą bronić tylko remisu. Po akcji Lazovicia Krasić strzela w środek bramki, gdzie stał Kingson, a chwilę potem próbował Vidić oraz Ivanović. Ręka Kuzmanovicia w polu karnym grzebie jednak serbskie nadzieje. Karnego wykorzystuje silnym strzałem Gyan. Ten sam zawodnik w 90 minucie miał kolejną okazję, ale trafił w słupek.
Serbia - Ghana 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Asamoah Gyan (84 - karny)
Czerwona kartka: Aleksandar Luković (74)
Serbia: Stojković - Ivanović, Vidić, Luković, Kolarov, Krasić, Stanković, Milijasz (62 Kuzmanović), Jovanović (76 Subotić), Zigić (69 Lazović), Pantelić.
Ghana: Kingson - Pantsil, Mensah, Vorsah, Sarpei, Annan, Asamoah (73 Appiah), A.Ayew, Prince Boateng (90 Addy), Gyan (90 Owusu), Tagoe.
O 20.30 mecz Niemcy - Australia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?