Przystań morska w Wolinie. Czy powstanie w terminie? Wolin „stanie na rzęsach”. ZDJĘCIA I WIZUALIZACJE

Chodzi o budowę przystani morskiej w Wolinie. Gmina otrzymała na tę inwestycję 13 milionów złotych dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Problem w tym, że było to w 2019 roku. – Ceny poszły w górę i przetarg na realizację projektu, który ogłosiliśmy w zeszłym roku, zakończył się fiaskiem. Wszystkie oferty znacznie przekraczały tę kwotę – mówi w rozmowie z „Głosem” Jarosław Tarnowski, prezes spółki Przystań Morska Wolin.

Gmina ma jednak pomysł na ratowanie inwestycji i na ten moment zapewnia, że chce ukończyć przystań zgodnie z planem, czyli wiosną 2023 roku. Dlatego teraz zamiast jednego przetargu, ogłosiła dwa. – Nie podajemy się, walczymy i staniemy na rzęsach, aby ta infrastruktura powstała – mówi Jarosław Tarnowski. Ubiegłoroczny przetarg zakładał, że całą inwestycję zrealizuje firma specjalizująca się w hydrotechnice. – To oznaczało, że najpewniej prace związane z tym, co jest na działce lądowej zostanie zlecone podwykonawcy. Dlatego teraz ogłosiliśmy dwa przetargi: jeden na całą hydrotechnikę, czyli to, co znajduje się na działce wodnej i drugi na to wszystko, co ma powstać na działce lądowej. Jesteśmy pewni, że to pozwoli obniżyć koszty – mówi Tarnowski.

Przystań morska, jak zapowiada gmina, ma być inwestycją, na której skorzystają wszyscy. W pierwszej kolejności rybacy, którzy zyskają komfortowe i nowoczesne warunki pracy, ale też mieszkańcy i turyści.

Przystań będzie znajdowała się na obecnej plaży miejskiej w Wolinie. Powstaną tu pomosty do cumowania kutrów, ale też całe zaplecze dla rybaków: budynek gospodarczy, sanitariaty czy magazyn sprzętu. Będzie też infrastruktura dedykowana rekreacji i wypoczynkowi.

Inwestycja budzi jednak obawy samych mieszkańców, którzy chętnie korzystają w sezonie z wyjątkowo urokliwej plaży nad Zalewem Szczecińskim. Gmina zapewnia, że z plaży nie zrezygnuje. Ta zostanie przesunięta kawałek dalej i będzie sąsiadowała z przystanią. Jest także plan na zagospodarowanie wzgórza przy plaży, które jest znakomitym punktem widokowym na Zalew Szczeciński. – Już teraz prowadzimy drobne prace porządkowe na wzgórzu. Chcemy wykorzystać naturalny potencjał tego miejsca – mówi Jarosław Tarnowski.

Budowa samej przystani morskiej, czyli bazy dla rybaków, to nie wszystko. W drugim etapie inwestycja zakłada budowę infrastruktury nastawionej na turystów: to m.in. pole campingowe i domki. Jak zapowiada Ewa Grzybowska, burmistrz Wolina, ma to dać szansę także rybakom na zdywersyfikowanie swoich usług, którzy poza połowów mogliby zajmować się działalnością typowo turystyczną, np. wypożyczaniem sprzętu pływającego.

Obecnie sam Wolin jest kojarzony przede wszystkim z Centrum Słowian i Wikingów i dorocznym Festiwalem Słowian i Wikingów. Nowe inwestycje mają sprawić, że przyjezdni zainteresują się także tym, co znajduje się po drugiej stronie rzeki. – Staramy się dążyć do tego, aby Wolin, chociaż w delikatnym stopniu, zaczął przypominać takie miejscowości jak Dziwnów, Międzyzdroje i Świnoujście. Żeby turysta chciał nie tylko tu przyjechać, ale i zostać na dłużej. I nie ukrywajmy: zostawić tu swoje pieniądze – mówi Jarosław Tarnowski.

Przystań morska to nie jedyna inwestycja, która ma przyciągnąć turystów w ten rejon miasta. W sąsiadującym z plażą parku miejskim już trwają prace rewitalizacyjne związane z budową nowych ścieżek, amfiteatru i małej infrastruktury rekreacyjnej. Na najwyższym wzgórzu parku do jesieni ma stanąć wieża widokowa o wysokości 31 metrów składająca się z pięciu platform i z której będzie widać doskonale Zalew Szczeciński i cały Wolin.