Zenek uważnie przygląda się turystom, którzy chcą wejść na wieżę. - A macie jedzenie dla Zenka? Nie? To nie wiem, czy was wpuści - śmieje się Janusz Kluzowicz, właściciel firmy Tatry, która wybudowała wieżę. Panowie z budowlanej ekipy nie kryją: - Każdy tu łezkę uronił, kiedy wyjeżdżaliśmy. Budkę mu wieźliśmy aż z Myślenic, żeby miał ciepło i wygodnie - mówią.
Skąd Zenek wziął się na wieży widokowej? - Ktoś tu wyprowadził się z gospodarstwa i zostawił kota. On zaczął przychodzić do nas budowę. Był strasznie chudy, ważył tylko 7 kilo, więc gu to porządnie odkarmiliśmy - mówi Janusz Kluzowicz. - No i zżyliśmy się z nim bardzo wszyscy - przyznaje.
Kiedy zakończyli inwestycję, poszli do Ewy Grzybowskiej, burmistrz Wolina i poprosili, aby kot mógł na wieży zostać. - Powiedzieliśmy: Dbajcie o niego dobrze! I obietnicę, że tak będzie, dostaliśmy- mówi Kluzowicz.
Aby nikt nie miał wątpliwości, że to Zenek jest oficjalnym stróżem i mieszkańcem wieży widokowej, budowniczy zrobili mu specjalną tabliczkę, która jest przytwierdzona do konstrukcji. Napis głosi: "Ja tu stróżuję. Zenek".
Wieża widokowa w Wolinie to nowa atrakcja miasta. Z ponad trzydziestometrowej, drewnianej konstrukcji rozciąga się widok na Zalew Szczeciński i całe miasto. Wieża jest dostępna dla turystów w godzinach 8.00-17.00. Wejście na wieżę jest darmowe.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?