Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przestawili mu nos

maj, 29 listopada 2006 r.
Wczoraj przed stargardzkim Sądem Rejonowym ponownie stanęli 20-letni Bartłomiej Z., 19-letni Mateusz G., 19-letni Krzysztof R. i 19-letni Mateusz R. ze Stargardu, oskarżeni o bójkę z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, wdarcie się na cudzy teren i grożenie.

Chodzi o pobicie w Nowy Rok, którego oskarżeni dopuścili się na terenie prywatnego domku w Morzyczynie. Ich ofiarą padł Zbigniew Z. ze Stargardu, który został wezwany przed sąd by zapoznać się z opiniami biegłych Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiej Akademii Medycznej, dotyczących mechanizmu powstania obrażeń, zarówno u oskarżonych, jak i u niego. Biegli uznali, że rany u chłopaków mogły powstać na skutek użycia repliki szabli lub metalowego pręta.

Musiał się ratować

Sąd poprosił Zbigniewa Z., by się do tego ustosunkował.

- Pogrzebacza nie używałem, wróciłem do domu z drewnianą rączką, w której był osadzony - zeznawał Zbigniew Z. - Wymachiwałem nim, być może wtedy wypadł. Repliki broni używałem w obronie własnej, by osłonić się przed ciosem siekierą. Szabla jest wygięta, prawdopodobnie spadł na nią cios siekierą. Oni mnie cały czas kopali, uderzali różnymi narzędziami. Znalazłem szablę, podniosłem do góry, na co oni się rozpierzchli. To był błysk świadomości, że muszę się ratować, instynkt samozachowawczy.

Poszkodowany podkreślał, że to napastnicy byli pod wpływem alkoholu, a on choć był trzeźwy, nie jest w stanie określić który z nich ile ciosów mu zadał.

Jakie pobicie?

Okazało się, że powstałe opinie biegłych nie uwzględniają przemieszczenia kości nosa, której doznał pobity. Na wniosek prokuratora ma powstać dodatkowa opinia, oparta na dokumentacji leczenia obrażeń nosa Zbigniewa Z.

- Od tego zależy kwalifikacja czynu, czy było to zwykłe pobicie, czy pobicie z użyciem niebezpiecznych narzędzi - tłumaczyła prowadząca sprawę sędzia Halina Waluś. - To ma ogromne znaczenie ze względu na dużą różnicę w zagrożeniu karnym.

Za "zwykłe pobicie" grozi do 3 lat pozbawienia wolności, za pobicie z użyciem niebezpiecznych narzędzi - aż do 8 lat więzienia.

Eksperyment w Szczecinie

Sąd postanowił także, iż eksperyment mający określić czy użyta szabla jest ostra i była w stanie zranić, przeprowadzony będzie nie w stargardzkim sądzie, ale w zakładzie kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Sąd zwrócił wczoraj uwagę bliskim oskarżonych, którzy skandalicznie zachowywali się podczas rozprawy: zaśmiewali się, parskali, komentowali zeznania poszkodowanego.

Od noworocznych wydarzeń niebawem minie rok. Nic nie wskazuje jednak na to, że rok wystarczy na osądzenie młodych chuliganów. Rozprawa została odroczona bezterminowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński