Przecież piesi są w mieście najważniejsi - mówią Zieloni

- Bo nie może tak być, że „zielone światło” świeci tylko dla kierowców - mówią aktywiści i wyliczają błędy magistrackich urzędników.

To między innymi głośnia ostatnio sprawa zablokowanego Starego Miasta i Podzamcza zaparkowanymi samochodami, to przyzwolenie służb miejskich na rozjeżdżanie przez kierowców trawników, to zastawianie trawników podczas niemal każdej imprezy miejskiej, to także przyzwolenie na wjazd na tereny zielone ciężkich pojazdów sprzątających, to również brak możliwości przejścia na drugą stronę ulicy podczas jednego cyklu zielonych świateł, to także przyzwolenie na parkowanie samochodów na chodnikach w taki sposób, który uniemożliwia przejście pieszym. Zieloni wskazują także, że brak jest reakcji ze strony służb miejskich na parkowanie samochodów przed pasami tak, że piesi nie widzą jezdni, po której jeżdżą auta i nie maja szansy na bezpieczne przejście na drugą stronę. Oburza ich również przyzwolenie na tzw. parkowanie na chwilę, na projektowanie przestrzeni miejskiej faworyzujące obecność samochodów w centrum miasta (czyli budowanie np. niskich krawężników), brak interwencji straży miejskiej przy źle zaparkowanych autach, znikoma liczba deptaków i alejek w Szczecinie tylko dla pieszych.

- Apelujemy do zarządzających naszym miastem o zmianę polityki transportowej w Szczecinie i korzystanie z międzynarodowych badań na temat projektowania przestrzeni miejskiej, gdzie swoje miejsce mieliby mieć piesi - mówiła Jagoda Żyłkowska, skarbniczka Zielonych w Szczecinie, radna Osiedla Stare Miasto.

A Marcin Chruśliński - miejski aktywista z Zielonych zwrócił uwagę na zatarasowane drogi dla pieszych przy remontowanych ulicach.

Z kolei radny Przemysław Słowik zaapelował wczoraj do prezydenta Piotra Krzystka o audyt w centrum miasta, który miałby odpowiedzieć na pytanie, czy nie da się tak zorganizować przejść dla pieszych, aby nie musieli oni w połowie drogi na druga stronę jezdni zatrzymywać się przepuszczając kolejna falę samochodów, bo mają czerwone światło.

- Przyjmujemy te uwagi z pokorą i będziemy je analizowali - mówi Michał Przepiera, zastępca prezydenta miasta. - Każdy może mieć swoją opinię na temat ruchu i pieszych w Szczecinie. Za organizację ruchu w mieście odpowiadają fachowcy, a oni muszą stosować się do przepisów, które często dla laików są dziwne. Podkreślę tylko, że w sprawach pieszych nikt niczego nie robi przeciwko im, jest odwrotnie.