Mozaiki w Szczecińskim Domu Sportu zostaną zachowane. Przetrwają wraz z częścią budynku [ZDJĘCIA]

To właśnie radny nagłośnił sprawę mozaik, o których poinformowali go mieszkańcy miasta. Było to następstwo wiadomości jakie podał prezydent Piotr Krzystek, który najpierw poinformował o planach wyburzenia dotychczasowego obiektu, a następnie przedstawił wizualizację nowego SDS-u. Dziś okazuje się, że obiekt nie zostanie w pełni wyburzony.

- Zgodnie z programem funkcjonalno – użytkowym, zostanie zachowana ta część budynku, w której znajdują się prace artystyczne - informuje Bożena Kowalewska, dyrektor MOSRiR-u.

Więcej informacji powinno znaleźć się w odpowiedzi na interpelację, którą radny Jaskulski złożył razem z radnymi Łukaszem Kadłubowskim i Przemysławem Słowikiem. Wiele wskazuje na to, że część budynku zostanie wyremontowana, a nie budowana od podstaw.

- To bardzo dobra decyzja i właściwy kierunek, bo ten budynek, który nosił tytuł mistera 25-lecia, powinien mieć kontynuację swojej historii. Nowy budynek będzie nawiązywał bryłą do tego nurtu w architekturze i zostaną zachowane znajdujące się w nim prace - cieszy się Patryk Jaskulski.

Mozaika znajdująca się na terenie basenu dla dzieci, to dzieło Sławomira Lewińskiego, który w Szczecinie i regionie zasłynął jako najlepszy rzeźbiarz epoki PRL. Nieznany jest autor mozaiki, która znajduje się w basenowym holu.

- Od dwóch lat z Joanną Olszowską próbujemy w jakikolwiek sposób ustalić, kto tę pracę stworzył. Bardzo prawdopodobny jest fakt, że jest to także praca pana Lewińskiego - mówi Sabina Wacławczyk, szczecińska artystka i współautorka projektu "Mozaiki szczecińskie".

Między innymi, to właśnie Sabina Wacławczyk zwróciła uwagę na konieczność zachowania wyjątkowych dzieł zdobiących ściany budynku Szczecińskiego Domu Sportu.

- To zgłoszenie wypłynęło od mieszkańców, którzy nie są obojętni na losy naszego miasta i potrafią dostrzec pewne niuanse w architekturze i znaki historii wymagające upamiętnienia. Brawo dla miasta za otwartość i cieszę się, że ta sprawa ma pozytywny finał - powiedział Patryk Jaskulski.