Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają gdzie iść

Wioletta Mordasiewicz, 7 grudnia 2006 r.
Straż miejska, policja i pracownicy socjalni będą częściej kontrolować miejsca pobytu osób bezdomnych i namawiać ich do przyjścia do schroniska. Od niedawna dla osób bezdomnych uruchomiono ogrzewalnię, która działa w Stargardzie przy ul. Krasińskiego.

O zabezpieczeniu noclegu i opieki osobom bezdomnych w okresie zimowym 2006/2007 mówiono podczas spotkania, w którym wzięli udział przedstawiciele wszystkich organizacji i instytucji odpowiedzialnych za tę sferę w mieście. Spotkanie odbyło się w Domu im. Jana Pawła II przy ul. Krasińskiego. Ustalono, że miejsca przebywania osób bezdomnych, a więc ogrody działkowe, okolice stargardzkich dworców i opuszczone domy będą częściej niż dotychczas kontrolowane przez straż miejską oraz pracowników socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Nie każdy chce

Mają oni namawiać bezdomnych do spędzenia zimy w schronisku. To standardowe działania przed nadejściem zimniejszych dni. Niestety, nie zawsze odnoszące spodziewany skutek. Wielu bezdomnych nie chce nawet na okres zimy opuszczać swoich skrytek.

- Na razie w schronisku dla mężczyzn mieszka 30 osób - informuje Agnieszka Hołubowska, dyrektor Centrum Socjalnego Caritas w Stargardzie. - Miejsc jest ponad 45. A w schronisku dla kobiet znajduje się 16 kobiet z dziećmi. Docelowo możemy przyjąć około 40 osób. Na razie nie ma tłoku, bo jest ciepło. Niektórzy bezdomni, nawet gdy nastają mrozy, nie chcą przebywać w schronisku. Z prostego powodu. Muszą się bowiem dostosować do regulaminu.

Działa ogrzewalnia

Od 1 listopada w przy ul. Krasińskiego działa ogrzewalnia. Jej klientami mogą być osoby bezdomne, które w związku z wypiciem niewielkiej ilości alkoholu nie mogą zostać umieszczone w izbie wytrzeźwień, ale nie mogą być też przyjęte do noclegowni czy Domu im. Jana Pawła II.

- Ogrzewalnia jest dla tych, którzy mają mniej niż promil alkoholu w organizmie - mówi dyrektor Centrum. - To ze względu na zagrożenie życia, które może wystąpić po spożyciu większych dawek. Bo w ogrzewalni nie dyżuruje lekarz. Bywa tak, że niektórzy są wypraszani z pociągów, albo opuszczają schronisko, bo nie mogą zgodnie mieszkać z innymi naszymi podopiecznymi. Nie mają się gdzie podziać. W ogrzewalni mogą przeczekać noc.

Ogrzewalnia jest czynna od godziny 19 do 7 rano. Natomiast osoby bezdomne, ale trzeźwe są przyjmowane do noclegowni lub schroniska dla osób bezdomnych prowadzonych przez Centrum Socjalne Caritas.

A nietrzeźwi wymagający kontroli lekarskiej mają być przewożeni do izby wytrzeźwień w Szczecinie.

Osobom pijanym, które doznały urazów i wymagają pomocy medycznej, udzieli jej stargardzki szpital. A osoby, które będą zakłócać spokój, trafią na komendę policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński