MKTG SR - pasek na kartach artykułów
4 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Rozmowa z Patrykiem Zbroją, adwokatem, zwycięzcą Prawyborów...

Kim są zwycięzcy naszych prawyborów? Architekt, adwokaci, radca prawny i Napieralski

Rozmowa z Patrykiem Zbroją, adwokatem, zwycięzcą Prawyborów Głosu w kategorii kandydat na senator w okręgu nr 97. Kandydauje z list Nowoczesnej Ryszarda Petru


- Dlaczego adwokat z prężnej kancelarii postanowił wejść w politykę? Nie szkoda Panu czasu?
- Polityka i prawo są ze sobą nierozerwalnie związane. Od lat obserwuję jak tworzenie złego prawa i częste jego zmiany utrudniają życie moim znajomym, klientom i ich rodzinom. Co prawda zauważam istotny rozwój gospodarczy przez ostatnie 25 lat. Istnieją wciąż jednak kwestie, które wymagają polepszenia i dostosowania do zmieniającej się rzeczywistości. Przedsiębiorcy zamiast prowadzić działalność z zyskiem spędzają niepotrzebny czas na bieżące czytanie nowych przepisów i walkę z urzędami, a na rozprawy sądowe czekają kilka do kilkunastu miesięcy. Obserwuję również lokalną i ogólnopolską scenę polityczną. Irytuje mnie wojna polsko-polska, wykorzystywanie problemów zwykłych ludzi do walki politycznej. Z drugiej strony, z punktu widzenia naszego regionu, dostrzegam problematykę związaną z niedofinansowaniem infrastruktury oraz brakiem dobrej reprezentacji parlamentarnej, która byłaby w stanie dynamicznie i skutecznie reprezentować interesy Szczecina i Pomorza Zachodniego. Mówiąc nieco przewrotnie, nie szkoda mi czasu na próbę zmiany na lepsze tego, czego używam w swojej praktyce, na poprawę jakości swojej pracy i na polepszenie sytuacji tych, z którymi współpracuję. Zależy mi na tym, żeby przedsiębiorcy zachodniopomorscy mieli dobre warunki stabilnego rozwoju, co bez wątpienia będzie miało przełożenie zarówno na utrzymywanie, jak i tworzenie nowych, atrakcyjnych  miejsc pracy, a w konsekwencji - na lepsze życie mieszkańców regionu.

- Czym chciałby się Pan zajmować w senacie?
- Aktualna pozycja ustrojowa senatu jest taka, że stał się on swoistym katalizatorem działań sejmowych. Dlatego uważam, że w skład izby wyższej parlamentu powinni wchodzić fachowcy merytorycznie przygotowani do stanowienia prawa. Osoby, które dzięki swojej wiedzy i kompetencjom będą bez wahania reprezentować interes społeczny (a nie partyjny) oraz dbać jednocześnie o stabilny rozwój gospodarki i przedsiębiorczości. Według mnie, senator powinien być także aktywnym reprezentantem i rzecznikiem własnego regionu na arenie ogólnopolskiej. Tak też postrzegam swoją rolę w Senacie - chciałbym zadbać o jakość polskiego prawa, które będzie przyjazne Polakom, wspierać rozwój szeroko pojętej gospodarki morskiej i przemysłu jachtowego i jednocześnie nie dać warszawskim politykom zapomnieć o Szczecinie i Pomorzu Zachodnim.

 
- Czemu startuje Pan akurat z listy Nowoczesnej?
- Startuję w wyborach do senatu jako jedyny kandydat bezpartyjny i niezależny. Wolność i swoboda przekonań oraz wypowiedzi dla adwokata to wartości nadrzędne. Zgodziłem się na zgłoszenie przez KW Nowoczesną Ryszarda Petru, bo to jedyne ugrupowanie, które przedstawia najbardziej racjonalny program dla rozwoju nowoczesnej gospodarki (np. obniżenie  i uproszczenie podatków). Ma również bardzo merytoryczne i racjonalne założenia dla rozwoju Zachodniopomorskiego (np. w zakresie rozwoju przemysłu stoczniowego oraz rozbudowy niezbędnej infrastruktury). 
Nie ma w tym programie obietnic bez pokrycia, uwarunkowanych jedynie zbliżającymi się wyborami. Co istotne, kandydaci do parlamentu z listy Nowoczesnej to w zdecydowanej większości osoby z doświadczeniem zawodowym, specjaliści w swoich dziedzinach, dla których - podobnie jak dla mnie - bycie politykiem nie jest celem samym w sobie. Jesteśmy osobami pełnymi energii i zapału do przeprowadzenia dobrej zmiany w polskiej polityce. Chcemy zapewnić Polsce szybszy rozwój gospodarczy, a co z tym idzie, lepsze życie każdego obywatela.

- Co z praktyką adwokacką, gdyby zdobył Pana mandat? 
- Prowadzona przeze mnie kancelaria ma strukturę wieloosobową. Nadal się rozwija. Nie wyobrażam sobie sytuacji, abym miał zrezygnować z jej prowadzenia (oczywiście przy uwzględnieniu wszystkich formalnych ograniczeń). Tym bardziej, że to właśnie dzięki działalności adwokackiej i dzięki ludziom, których w jej ramach poznaję jestem w stanie dostrzegać problemy nie w jednej, ale w różnych dziedzinach i branżach, oraz analizować możliwości ich wszechstronnego rozwiązywania. Dlatego też, w przypadku korzystnego wyniku wyborów, przewiduję skorzystanie z możliwości bycia tzw. senatorem niezawodowym (czyli bez uzyskiwania dodatkowego wynagrodzenia z tego tytułu), co umożliwiłoby mi realizację obowiązków zarówno w Senacie, jak i w kancelarii. Takie założenie dawałoby również pewność, że jako "polityk" nie oderwę się od codziennych ludzkich spraw.
 
 
 Notował Mariusz Parkitny

Zobacz również

Prawie 6,7 mln zł na odbudowę oranżerii Ogrodu Botanicznego UJ

Prawie 6,7 mln zł na odbudowę oranżerii Ogrodu Botanicznego UJ

Muzeum na kółkach po raz drugi z wystawą w Opatowie. Co pokaże?

Muzeum na kółkach po raz drugi z wystawą w Opatowie. Co pokaże?

Polecamy

Malownicze miejsce nad Bałtykiem kusi atrakcjami. Co warto tam zobaczyć?

Malownicze miejsce nad Bałtykiem kusi atrakcjami. Co warto tam zobaczyć?

Taki chłodnik litewski robiły nasze prababcie. Dodawały zapomniany składnik

TYLKO U NAS
Taki chłodnik litewski robiły nasze prababcie. Dodawały zapomniany składnik

Smażony ryż z jajkiem na obiad. Sposób na obiad ze składników prosto z lodówki

Smażony ryż z jajkiem na obiad. Sposób na obiad ze składników prosto z lodówki