- Niestety, to już nie ten czas, kiedy w miesiącu zjawiało się nawet kilku inwestorów zainteresowanych gruntami w parku - mówi Andrzej Wojciechowski, burmistrz Goleniowa. - Kryzys znacznie zmniejszył ruch w interesie, co nie znaczy, że go nie ma. Powoli, ale przybywają inwestorzy. Realizacja przedsięwzięć w tak trudnych czasach wynika także z tego, że inwestor, który kupił ziemię w parku w ciągu dwóch lat musi wybudować fabrykę. W przeciwnym razie zapłaci karę - 300 proc. wartości gruntów.
Obecnie w Goleniowskim Parku Przemysłowym jest 38 inwestorów. 25 fabryk już działa, 10 jest w budowie, reszta w projektowaniu. W parku do tej pory zatrudnienie znalazło blisko 2 tysiące osób z całego regionu.
- To się będzie zwiększać, choć nie tak, jak zakładaliśmy wcześniej - uważa Wojciechowski. - Mam jednak nadzieję, że ten rok uda się zamknąć liczbą 40 inwestorów.
Z budową zakładu ruszył producent systemów zjeżdżalni wodnych, firma Pol-Glass. Goleniowski zakład kosztować ma około 6 mln zł i gotowy będzie w drugim kwartale przyszłego roku. Docelowo firma zatrudni 65 osób.
- Trafiliśmy do Goleniowa z Wołczkowa pod Dobrą Szczecińską głównie ze względu na brak możliwości rozwojowych, brak terenów, jak i stanowiska tamtejszej władzy - tłumaczy Krzysztof Górnicki, dyrektor Pol-Glass. - Słyszeliśmy wiele dobrego o Goleniowskim Parku Przemysłowym i podejściu lokalnej władzy. To się sprawdziło.
Goleniowski Park ciągle przyciąga inwestorów
Pierwszą łopatę pod budowę zakładu wkopał inwestor branży kosmetycznej. Glancos to firma z kapitałem niemieckim, zajmująca się produkcją środków czystości i preparatów kosmetycznych. W obu firmach rozpoczął się na bór pracowników do nowych fabryk. Poszukiwani są pracownicy fizyczni i na stanowiska kierownicze.
- Podania można składać w naszej firmie już teraz - zachęca Małgorzata Moczulska. - Część osób przejdzie do nowej fabryki z zakładu pod Przybiernowem. Ale planujemy zatrudnić 30 nowych pracowników. Docelowo w zakładzie Glancos w GPP pracować będzie 60 osób.
Grunty pierwotnie przeznaczone pod fabryki w parku wyczerpały się. Po ponad dwóch latach starań gminie Goleniów udało się wyłączyć 45 hektarów z produkcji leśnej z myślą o przeznaczeniu na kolejne fabryki. 18,5 hektara w Goleniowskim Parku Przemysłowym nadleśnictwo wystawiło na przetarg. Tereny pod nowe fabryki położone są przy drodze nr 3 i przy drodze na Rurzycę. Z całości gruntów przeznaczonych przez nadleśnictwo na sprzedaż można wydzielić około 10 działek.
- Dobra wiadomość dla inwestorów to fakt, że teren wkrótce zostanie odwodniony - zapewnia burmistrz. - Przedsięwzięcie warte 11 mln zł zyskało akceptację komisji oceniającej i zostało zakwalifikowane do realizacji w 2011 roku z kwotą 4 mln zł ze środków unijnych.- Niestety, to już nie ten czas, kiedy w miesiącu zjawiało się nawet kilku inwestorów zainteresowanych gruntami w parku - mówi Andrzej Wojciechowski, burmistrz Goleniowa. - Kryzys znacznie zmniejszył ruch w interesie, co nie znaczy, że go nie ma. Powoli, ale przybywają inwestorzy. Realizacja przedsięwzięć w tak trudnych czasach wynika także z tego, że inwestor, który kupił ziemię w parku w ciągu dwóch lat musi wybudować fabrykę. W przeciwnym razie zapłaci karę - 300 proc. wartości gruntów.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?