Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akahoshi może zagrać z Górnikiem Łęczna

(paz)
Japończykowi do gustu przypadły nowe stroje Portowców.
Japończykowi do gustu przypadły nowe stroje Portowców. Artur Bańko/pogonszczecin.pl
Wszelkie formalności zostały dopięte i Takafumi Akahoshi powinien znaleźć się w kadrze na mecz Pogoni Szczecin z Górnikiem Łęczna.

Wypożyczenie Japończyka z FK Ufa to jeden z większych hitów transferowych tej zimy w ekstraklasie. Piłkarz ma już pozwolenie na grę w Polsce, a były obawy, że procedury mogą się przeciągnąć nawet do przyszłego tygodnia. Jednak mimo to wcale nie jest powiedziane, że Akahoshi pojawi się w składzie Portowców w poniedziałkowym spotkaniu.

- Akahoshi trenuje z nami tylko tydzień, a to z mojej strony jest za mało. Musi jeszcze trochę poczekać. Będzie w kadrze na mecz z Górnikiem, ale nie ma nic za darmo - podkreśla trener Jan Kocian w wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej klubu.

Słowacki szkoleniowiec ma komfort wyboru zawodników do drugiej linii na najbliższe spotkanie, bo do pełni sił wrócił też pozyskany zimą Michał Janota. W ostatnich meczach z Lechem i Wisłą jako ofensywny pomocnik występował Rafał Murawski. Spisał się co najmniej poprawnie, ale zespół potrzebuje go nieco bardziej w głębi drugiej linii.

Akahoshi w formie z poprzednich rozgrywek na pewno by się Pogoni przydał. W sezonie 2013/2014 zdobył 7 bramek i miał aż 13 asyst. Takich dograń z drugiej linii, otwierających drogę do bramki, wyraźnie brakowało w ostatnich spotkaniach. Jednak Japończyk też swoje przeszedł. W Rosji nie grał przez kontuzje. Jego aktualna dyspozycja pozostaje zagadką.

- W Szczecinie grał bardzo dobrze, kibice go ciepło wspominają. Na pewno zwiększy rywalizację w naszym zespole - twierdzi trener Kocian.

Mecz z Górnikiem w poniedziałek o godz. 18. Pogoń zachęca do przyjścia na stadion nietypową akcją. Jeśli kibiców będzie co najmniej 7584, to piłkarze ufundują 10 tys. balonów na następny mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński