Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki przeszkadzają mieszkańcom Warszewa. "Podchodzą pod same domy"

Internauta
Zniszczony trawnik na Warszewie
Zniszczony trawnik na Warszewie Internauta
Po tym jak opisaliśmy dziki przeszkadzające mieszkańcom Warszewa, otrzymaliśmy kolejne sygnały o niechcianych wizytach.

- Dziki to problem nie tylko osiedla przy ulicy Kostrzewskiego - żali się nam pani Małgorzata. - Podobnie, a nawet gorzej jest w okolicy ulic Podbórzańskiej, Widokowej i Morenowej. Lochy z młodymi od dawna podchodzą pod domy.

Pani Małgorzata opowiada nam, że ona jak i sąsiedzi ogrodzili swoje posiadłości.

- Ale na nie pomaga ogradzanie trawników, zamykanie śmietników, tak aby zwierzęta nie miały do nich dostępu - twierdzi nasza Czytelniczka. - Nikt z mieszkańców dzików nie dokarmia.

Mimo to całe watahy "spacerują" po osiedlowych uliczkach i wieczorami i w ciągu dnia, kiedy dzieci wracają ze szkoły. Sprawa była zgłaszana Straży Miejskiej, Łowczemu.

- Czy musi zdarzyć się jakieś nieszczęście, aby poważnie zajęto się tym problemem? - retorycznie pyta pani Małgorzata.

Przypomnijmy, parę dni temu opisaliśmy sytuację o tym, że stado dzików upodobało sobie osiedle przy ulicy Złotowskiej.

- Wcześniej jednak były to bardzo sporadyczne zajścia, co jednak nie zmienia faktu ze niosły ze sobą zagrożenie - relacjonował nam pan Mariusz. - Teraz jednak pojawiają się na osiedlu cale watahy dzików, i to bardzo często. W ogóle nie czują się zagrożone.

Niestety, dziki pojawiające się na szczecińskich osiedlach są niebezpieczne. szczególnie teraz, kiedy dość wcześnie na dworze jest już ciemno. Na niebezpieczeństwo narażone są dzieci wracające ze szkoły po południu lub z zajęć popołudniowych. Ryszard Czeraszkiewicz z firmy Lupar, który zajmuje się wypłaszaniem dzików zapewnia, że są skuteczne metody odstraszania.

- Trawniki na osiedlu powinny być wysiane odstraszającymi środkami chemicznymi, wówczas dziki nie kopią - podpowiada. -Ale najlepiej, żeby osiedle było odgrodzone siatką, wystarczy wysokość 1 m.

Z kolei w sytuacji, gdy spotkamy na drodze lub przed domem stado dzików na pewno nie powinniśmy ich dokarmiać. Nie powinno się też podchodzić blisko i robić sobie zdjęć.

- Można je przepłoszyć, na przykład tupać nogą - tłumaczy pan Ryszard. - Wystraszone uciekają na oślep, co też może być niebezpieczne. Mogą na przykład kogoś przewrócić.

Co więc zrobić w takiej sytuacji?

- Najlepiej od razu zawiadomić straż miejską czy policję - radzi Ryszard Czeraszkiewicz. A jak sobie radzą z tym inni? Świnoujście proponowało swoim mieszkańcom używanie środku odstraszającego dziki FFUUK. Ten preparat sprawia, że dziki po wyczuciu bardzo silnego, specyficznego zapachu niechętnie wchodzą na tak zabezpieczony przed nimi teren.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński