Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez nowy przystanek na ul. Szerokiej blokuje się ruch

Anna Folkman
- Dziś wyjątkowo korzystam z tego przystanku - mówi pan Marek z Krzekowa. - Widząc jaki sznur aut ustawił się za autobusem, zaczynam się zastanawiać, czy nie jest to pomysł chybiony.
- Dziś wyjątkowo korzystam z tego przystanku - mówi pan Marek z Krzekowa. - Widząc jaki sznur aut ustawił się za autobusem, zaczynam się zastanawiać, czy nie jest to pomysł chybiony. Andrzej Szkocki
Od tygodnia przy ulicy Szerokiej działa dodatkowy przystanek autobusu linii 60 na żądanie. Powstał w odpowiedzi na wniosek parafii i jednej ze wspólnot. - Nie chcemy tego przystanku! - oburza się przewodniczący rady osiedla.

Ulica Szeroka jest bardzo uczęszczana. W godzinach szczytu korzysta z niej wielu kierowców, więc by rozładować korki utworzono skrzyżowania z ruchem okrężnym. Dzięki temu choć bywa, że w żółwim tempie, auta przemieszczają się.

- Teraz dopiero zacznie się horror. Kierowcy już się wściekają - nie kryje zdenerwowania Janusz Fert, przewodniczący Rady Osiedla Krzekowo-Bezrzecze. - Pomysł utworzenia dodatkowych przystanków na żądanie przy rondzie im. ks. Piotra Prymy jest bezsensowny. Przystanki tego samego autobusu są w odległości 200, 300 metrów. Teraz autobus zatrzymuje się dodatkowo przed rondem i za nim w przeciwnym kierunku i blokuje wszystkie samochody. Nie ma tu przecież zatoczek.

Mieszkańcy osiedla, którzy zgłaszali swoje niezadowolenie przewodniczącemu mają pretensje, że rada pozwoliła na taką lokalizację.

- Niestety nic nie mieliśmy do powiedzenia. Nikt nie zapytał radę osiedla o opinię. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero przed samym uruchomieniem przystanków - dodaje Fert.

Okazuje się, że wnioski złożyła parafia p.w. Świętej Trójcy oraz Wspólnota Mieszkaniowa Szeroka 61,61A-61J.

- Wspólnotę tworzą właściciele 22 lokali - informuje Krystyna Kęcka-Piotrowska z Aka-Dom, zarządcy reprezentującego wspólnotę. - Przystanek ma umożliwić mieszkańcom, a szczególnie uczącej się młodzieży, przesiadkę na autobusy linii nr 74 i 75.

Podobną argumentację podała parafia reprezentowana przez proboszcza. W jego imieniu wypowiada się rzecznik szczecińskiej kurii ks. Sławomir Zyga.

- Parafia skupia 4 tys. wiernych - mówi ksiądz. - Parafianie przychodzili i sygnalizowali problem proboszczowi już od dawna. Przeważnie były to starsze osoby i rodzice dzieci, które przystępują do sakramentów. Takie usytuowanie przystanku było dla nich wygodniejsze.

- Argument dotyczący przesiadki jest bezpodstawny - podejmuje polemikę Janusz Fert. - Proszę zobaczyć, gdzie są przystanki autobusów 74 i 75. Czy bliżej jest przejść tylko przez ul. Żołnierską czy cały kościół dookoła? Dodatkowe przystanki są niepotrzebne. Korkują ulicę i stwarzają zagrożenie.
Okazuje się, że zdanie przewodniczącego podziela także policja, która opiniowała projekt utworzenia przystanków.

- Projekt stałej organizacji ruchu dotyczący lokalizacji przystanków komunikacji miejskiej "na żądanie" w ciągu ul. Szerokiej w rejonie ronda Prymy został zaopiniowany negatywnie przez Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie - informuje mł. asp. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Usytuowanie przystanków bez zatoczek nie spełnia warunków bezpieczeństwa i płynności w ruchu drogowym.

- To odpowiedni wydział w urzędzie miasta podejmuje ostateczną decyzję o wprowadzeniu nowej organizacji ruchu. Prosi o opinię nas i policję, ale to jaka ona jest nie musi wpłynąć na ostateczne postanowienie. Negatywna opinia nie dyskwalifikuje projektu - podkreśla Dariusz Wołoszczuk, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Zarządzający ruchem bierze pełną odpowiedzialność za to, czy wprowadza taką organizację ruchu czy nie.

Nie ma też obowiązku konsultowania utworzenia przystanku z radą osiedla. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy wniosek wypływa od samych mieszkańców.

- Jesteśmy za tym, by na liniach było jak najwięcej przystanków, bo to zwiększa dostęp do komunikacji miejskiej - dodaje Dariusz Wołoszczuk. - Odległość między przystankami na ul. Szerokiej i przy pętli na Krzekowie to około 700 metrów. Rozsądnym i zasadnym jest, by autobus zatrzymywał się jeszcze gdzieś w pobliżu. Takim bardzo dobrym miejscem są okolice ronda im ks. Piotra Prymy. Na ulicy jest duże natężenie ruchu, więc zdecydowaliśmy, że przystanki będą na żądanie. Nie każdy kurs 60-tki będzie się tam zatrzymywał. Utrudnień w ruchu i zmniejszenia przepustowości w tym rejonie nie będzie. Nie ma rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich. Oczywiście będziemy monitorować sytuację. Musi minąć parę miesięcy, by można było ocenić, jak faktycznie będzie sprawdzał się ten przystanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński