Autobus linii 75 będzie zabierał pasażerów z Bramy Portowej. Ale jeszcze nie teraz

Chodzi o autobus linii 75, który jedzie z Dworca Głównego na osiedle Zawadzkiego. Przejeżdża przez przystanek tramwajowy przy Bramie Portowej, na którym zatrzymują się tramwaje linii 7 i 8, ale autobus, który też tamtędy przejeżdża, choć często się zatrzymuje, to nie wpuszcza do środka pasażerów.

Sprawę zgłosili nam nasi czytelnicy pod koniec lipca tego roku. Prosili o interwencję. Niezrozumiałe było bowiem dla nich to, że kierowca autobusu nie otwiera drzwi dla pasażerów, choć autobus staje na przystanku. Zwracali uwagę, że na sąsiednim przystanku tramwajowym (dla linii 3 i 6) nie ma problemów, aby wejść do autobusu linii C.

- Nie rozumiem tego zupełnie – skarżyła się nasza czytelniczka i zwróciła uwagę, że właśnie w tym rejonie odległość między kolejnymi przystankami jest bardzo duża.

- Chyba nawet najdłuższa w całym mieście – podkreślała i przypominała, że autobus linii 75 jadąc z Dworca Głównego zatrzymuje się na ul. Wyszyńskiego koło Mostu Długiego, a kolejny przystanek (przeniesiony dalej ze względu na remont pl. Zwycięstwa) ma za skrzyżowaniem z ul. Św. Wojciecha.

Po naszych dwóch interwencjach w magistracie, a także w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego czytelnicy gs24.pl zauważyli, że niektóre autobusy linii 75 już nie stają na przystanku tramwajowym przy Bramie Portowej. Zatrzymują się na torach tramwajowych, tuż przed przystaniem, a kierowca autobusu czeka aż pojawi się dla pojazdu zielone światło. Dopiero wtedy rusza i nie zatrzymując się, z impetem przejeżdża przez przystanek.

Z pytaniem dlaczego autobus linii 75 nie może wpuścić do środka pasażerów na przystanku przy Bramie Portowej, zwróciliśmy się do Anny Szotkowskiej, zastępcy prezydenta Szczecina. To ona bowiem odpowiada w zarządzie miasta właśnie za te sprawy.

- Na to, aby autobus się zatrzymywał na tym przystanku trzeba jeszcze miesiąc poczekać - mówi Anna Szotkowska.

Dodaje, że prośba mieszkańców miasta, aby utworzyć na tym przystanku tramwajowym także przystanek dla autobusów linii 75, zostanie uwzględniona.

Ale dlaczego szczecinianie muszą na to czekać ponad miesiąc?

- Technicznie wszystko możemy zrobić - przyznaje zastępca prezydenta miasta. - Ale czy ma sens zmieniać organizację ruchu na ostatni miesiąc przed zakończeniem przebudowy (placu Zwycięstwa - przyp. red.)? W mojej ocenie nie.

Tłumaczy też, że miasto musi uwzględnić również głos kierowców autobusów, bo dla niektórych manewry przy obecnej organizacji ruchu są kłopotliwe.

Ale na uwagę, że autobusy linii 75 i tak tamtędy jadą, a dla pasażerów kłopot polega na tym, że kierowcy nie otwierają drzwi, aby oni mogli wejść do środka, Anna Szotkowska powiedziała:

- Nie każdy autobus linii 75 tamtędy jeździ. To czy kierowca wybiera trasę przez przystanek zależy m.in. od natężenia ruchu – tłumaczy. - Przy dużym natężeniu, niektórzy wybierają jazdę przez tory, aby uniknąć korku i dotrzymać rozkładu jazdy. Jednak dalej, za skrzyżowaniem, autobus musi zjechać z torowiska i włączyć się do ruchu ogólnego, co przy obecnej organizacji nie jest proste, bo kierowca ma ograniczoną widoczność i nie ma pierwszeństwa. To spore ryzyko i może skutkować kolizjami, dlatego to kierowca ocenia sytuację i podejmuje decyzję. Gdyby już teraz miał tam być przystanek, to musielibyśmy to ustandaryzować i wprowadzić dla każdego autobusu takie połączenie. Biorąc pod uwagę, że został nam zaledwie miesiąc, albo dwa do końca przebudowy skrzyżowania przy pl. Zwycięstwa, to ten manewr nie byłby racjonalny. Po przebudowie, PAT będzie poprowadzony dalej prosto i autobusy będą mogły bezpiecznie i bezkolizyjnie kontynuować jazdę, zatrzymując się na tym przystanku.

Tłumaczy też, że utworzenie w tym miejscu przystanku teraz, to zmiana całego rozkładu jazdy dla autobusów w Szczecinie.

- Trzeba byłoby zmienić całą siatkę połączeń, bo to jest siatka naczyń połączonych - podkreśla. - Ale jeśli mam w perspektywie miesiąc czy półtora do zakończenia inwestycji (pl. Zwycięstwa), to wychodzi na to, że praktycznie ten przystanek zacząłby funkcjonować na jakiś tydzień przed zakończeniem inwestycji.

Twierdzi, że nie tylko ta, ale każda zmiana w siatce połączeń autobusów przygotowywana jest co najmniej przez miesiąc, bo wymaga to szeregu uzgodnień.

Dodaje także, że zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, po zakończeniu inwestycji przy pl. Zwycięstwa, autobus 75 będzie się zatrzymywał na przystanku tramwajowym. Dodatkowo, zostanie utworzony przystanek tramwajowo-autobusowy (w tym dla linii 75) na placu Zwycięstwa na wysokości kościoła garnizonowego.