Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydłowy Wisły Kraków będzie grał dla Portowców. Małecki od stycznia w Pogoni

Maurycy Brzykcy
Patryk Małecki (z prawej) długo grał dla Wisły Kraków. Teraz zmieni otoczenie.
Patryk Małecki (z prawej) długo grał dla Wisły Kraków. Teraz zmieni otoczenie. Marcin Bielecki/Archiwum
Po pozbyciu się czterech zawodników z kadry, w szczecińskim klubie trwają prace nad wzmocnieniami zespołu. Z naszym informacji wynika, że od 2 stycznia graczem Pogoni będzie skrzydłowy Wisły Kraków, Patryk Małecki.

Jako pierwsi podaliśmy informację o możliwym sprowadzeniu Małeckiego do Szczecina. Skrzydłowemu Wisły umowa wygasa z końcem grudnia. To oznacza, że od początku nowego roku kalendarzowego, zgodnie z przepisami UEFA i PZPN, może on podpisać umowę z nowym pracodawcą i przejść do tego klubu za darmo po zakończeniu sezonu. Pogoń jednak ściągnie Małeckiego już w styczniu. Tyle tylko, że będzie musiała zapłacić kwotę odstępnego.

- Nic na razie mi nie wiadomo na temat przejścia Patryka do Pogoni - mówi Adrian Ochalik, rzecznik prasowy Wisły. - Jeżeli coś w tej sprawie będzie można powiedzieć, wystosujemy oficjalny komunikat. Na dziś Patryk jest naszym piłkarzem, ma obowiązujący kontrakt. Kwoty odstępnego oczywiście nie ujawnimy.

Zapewne uregulowanie kwoty transferowej weźmie na siebie główny partner Pogoni, czyli Grupa Azoty. Firma ta wydała latem 150 tysięcy euro na Marcina Robaka, wykupując go z Piasta Gliwice. Ten transfer był strzałem w dziesiątkę. Późną jesienią przedstawiciele Grupy Azoty oświadczyli, że i zimą pieniądze na nowych graczy się znajdą.

Oficjalnie Małecki nadal jest zawodnikiem Wisły, jednak nieoficjalnie mówi się, że duchem jest już poza klubem. Świadczy o tym choćby fakt, że piłkarz nie pojawił się nawet na klubowej wigilii, a to spora zniewaga. Zwłaszcza, że brali w nim udział niemal wszyscy, łącznie z właścicielem Wisły, Bogusławem Cupiałem.

- Nie przyszedł na spotkanie z prezesem Cupiałem i kolegami z zespołu. Byli wszyscy tylko nie on, bo olał sprawę. Nikomu nie pozwolę na takie zachowanie. To ci koledzy z zespołu mu przeszkadzają? Ci chłopcy, którzy z Pogonią orali od pierwszej do ostatniej minuty? - mówił Franciszek Smuda, cytowany na krakow.sport.pl. Wcześniej szkoleniowiec krakowskiego Wisły, nie wypowiadał się oficjalnie na temat przyszłości zawodnika, ale ten pod jego wodzą nie grał zbyt wiele. Od końca września w barwach Wisły pojawiał się tylko w roli rezerwowego. Nie wnosił jednak zbyt wiele i podobnie było w poniedziałek, gdy Pogoń grała w Krakowie.

Z pewnością będzie to jeden z ciekawszych transferów w zimowym okienku. Małecki do Wisły trafił w 2001 roku, w wieku 13 lat. Wcześniej bronił barw Wigier Suwałki. W młodzieżowych zespołach w Krakowie imponował skutecznością. W ekstraklasie zadebiutował w wieku 18 lat w meczu z ... Pogonią (0:0). Na boisko wpuścił go wówczas trener Dan Petrescu.

Jeżeli rzeczywiście Małecki trafi do Pogoni, może budzić różne emocje w kibicach. Piłkarz już od dłuższego czasu jest w słabszej formie. Jesienią poprzedniego sezonu zdecydował się na wypożyczenie do tureckiego Eski(6 występów - 1 gol), a już wiosną ponownie zameldował się w Krakowie. Małecki zniknął również z radaru selekcjonerów kadry narodowej. Wystąpił w niej w ośmiu spotkaniach, ale ostatni raz ponad dwa lata temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński