Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS odebrał rentę choremu 23-latkowi

Paulina Targaszewska [email protected]
Mimo, że chłopak jest niezdolny do pracy ZUS odebrał mu rentę.
Mimo, że chłopak jest niezdolny do pracy ZUS odebrał mu rentę. archiwum
23-letni Adrian choruje na wrodzoną wadę odporności. Jest niezdolny do pracy i do listopada ubiegłego roku otrzymywał rentę socjalną. W grudniu 2012 roku ZUS mu ją odebrał.

- Chorobę zdiagnozowano u mnie cztery lata temu - mówi Adrian. - Polega ona na tym, że mój szpik kostny nie produkuje IgG, które jest odpowiedzialne za odporność. Przez to nawet zwykłe przeziębienie może doprowadzić do śmierci.

Oprócz wrodzonej wady odporności Adrian zmaga się też z innymi dolegliwościami. Ma kamicę pęcherzyka żółciowego, przerośniętą wątrobę i śledzionę. Musi regularnie jeździć na badania. Przynajmniej raz w miesiącu odwiedza też szpital.

- Po wykryciu choroby dwa lata z niewielkimi przerwami spędziłem w szpitalu - wspomina Adrian. - Teraz, co trzy tygodnie muszę się stawić w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej na oddziale dziennej chemioterapii. Leżę wówczas na oddziale cały dzień, a lekarze podają mi dożylnie lekarstwa.
Od 2009 roku Adrian otrzymywał rentę socjalną z zachodniopomorskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w wysokości niecałych 600 zł. Dzięki temu miał pieniądze na zakup dodatkowych leków, a w ramach ubezpieczenia za leczenie i przebywanie w szpitalu nie musiał nic płacić. Gdyby nie refundacja, każdorazowe podanie dożylnie leków w szpitalu kosztowałoby Adriana kilka tysięcy złotych. W grudniu ubiegłego roku renta socjalna się skończyła. Adrian ponownie zgłosił się do ZUS-u po jej przydzielenie.

- Moja choroba jest nieuleczalna, może tylko postępować - mówi mężczyzna. - Jestem pod stałą opieką najlepszych specjalistów, którzy wystawili mi zaświadczenie o mojej niezdolności do pracy i moich dolegliwościach. Wszystkie dokumenty przedstawiłem w ZUS-ie. Na miejscu musiałem się jeszcze spotkać z lekarzem orzecznikiem ZUS, którym okazała się pani pediatra. Ostatecznie uznała, że jestem zdolny do pracy i renta mi się nie należy. Tym samym podważyła zdanie specjalisty chorób wewnętrznych i hematologa, który się mną stale opiekuje.

Co ciekawe, odmawiając Adrianowi renty, ZUS podważył także swoje zdanie. W 2009 roku uznał bowiem, że Adrian jest niezdolny do pracy i renta mu przysługuje.

- ZUS uznał chyba, że w ciągu tych kilku lat wyzdrowiałem i nagle mogę pracować - mówi Adrian. - Próbowałem nawet pracować, w 2011 roku zatrudniłem się jako sprzedawca w sklepie. Mój brak odporności szybko dał jednak o sobie znać, zachorowałem i dwa miesiące musiałem spędzić w szpitalu.

Adrian sam potrzebuje pomocy, a mimo to pomaga innym. Wspólnie z kolegami z fanklubu Pogoni Szczecin przygotowuje paczki dla dzieci z ośrodka opiekuńczo-wychowawczego, prowadzi też zbiórkę karmy i koców dla psów ze szczecińskiego schroniska dla zwierząt. Bez renty socjalnej i ubezpieczenia z ZUS nie może liczyć na bezpłatne leczenie.

- Organ rentowy wydał decyzję odmowną, ponieważ lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzekł, że pan Adrian nie jest całkowicie niezdolny do pracy - czyli nie jest niezdolny do wykonywania jakiejkolwiek pracy - tłumaczy Karol Jagielski, rzecznik oddziału ZUS w Szczecinie. - Renta socjalna przysługuje wyłącznie osobie, która osiągnęła pełnoletniość i która jest całkowicie niezdolna do pracy. Należy pamiętać, iż w przedmiotowej sprawie renta została przyznana na wskazany okres, tj. do listopada 2012 r. Lekarz orzecznik orzekł, że niezdolność do pracy jest czasowa, zakładając, że może wystąpić zmiana w ocenie zdolności do pracy orzekanego.

Pan Adrian w sprawie decyzji ZUS odwołał się do sądu. To może jednak nie pomóc.

- Ubezpieczony nie skorzystał z przysługującego mu prawa do wniesienia sprzeciwu do komisji lekarskiej ZUS w terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia - mówi Jagielski. - O takiej możliwości został pouczony w treści orzeczenia. Ponadto w orzeczeniu jest również informacja, iż sąd odrzuci odwołanie w sprawie o świadczenie, do którego prawo jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy lub niezdolności do samodzielnej egzystencji, a podstawę do wydania decyzji stanowi orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, jeżeli nie wniesie Pan sprzeciwu od tego orzeczenia do komisji lekarskiej ZUS i odwołanie do sądu będzie oparte wyłącznie na zarzutach dotyczących tego orzeczenia.
Co zatem może zrobić pan Adrian?

- Może złożyć wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu od orzeczenia lekarza orzecznika - tłumaczy Jagielski. - Wniosek o przywrócenie terminu wraz z uzasadnieniem należy kierować do Głównego Lekarza Orzecznika ZUS.

Czy ostatecznie otrzyma rentę socjalną - nie wiadomo.

W zeszłym roku do Oddziału ZUS w Szczecinie i podległych terenowych jednostek organizacyjnych wpłynęły 3264 wnioski o renty z tytułu niezdolności do pracy. Przyznano 1771 rent z tytułu niezdolności do pracy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński