Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy policja kręciła przy mandatach? Prokuratura kończy śledztwo

mp
archiwum
Do końca roku prokuratura chce zakończyć sprawę karania kierowców na widorejestrator. Sprawdza, czy policjanci mogą sterować prędkością kontrolowanego kierowcy.

Śledztwo od pół roku prowadzi prokuratura Szczecin-Zachód.

- Nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów, ale czynności jeszcze trwają - mówi prok. Zbigniew Bielawski, wiceszef prokuratury.

Przesłuchano już cześć funkcjonariuszy oraz osobę, ktora zna funkcjonowanie wideorejestratorów.

Prokuratura sprawdza, czy możliwe jest, by kierowca jadący z dozwoloną prędkością, mógł być ukarany za jej przekroczenie. Według zawiadamiającego o przestępstwie, jest to możliwe dzięki odpowiedniemu przyspieszaniu radiowozu.

Zdaniem władz zachodniopomorskiej komendy i niektórych ekspertów, nie ma możliwości, aby wideorejestrator się mylił. Ale - jak pisaliśmy - dziennikarze "Motoru" udowodnili, że to możliwe.

Seata wyposażyli w wideorejestrator, jaki jest używany w radiowozach. Jechali za fordem, który utrzymywał stałą prędkość 100 km/h. Seat zbliżając się do forda przyspieszał.

Najpierw do 105,6 km/h a potem do 112,6 km/h. Końcowe wyniki były zaskoczeniem. Średnia prędkość seata 115,9 km/h. Forda 110.9 km/h, choć ten ostatni jechał rzeczywiście cały czas 100 km/h.

- Tylko od policjanta prowadzącego radiowóz zależy dokładność pomiaru prędkości z wideorejestratora. Urządzenie mierzy średnią prędkość radiowozu na podstawie czasu przejazdu danego odcinka drogi. Nie mierzy więc rzeczywistej prędkości ściganego samochodu - podsumowują redaktorzy tygodnika motoryzacyjnego.

Aby pomiar był przeprowadzony właściwie, radiowóz powinien utrzymywać stałą prędkość na odcinku np. 100 metrów. Jak kierowca może się bronić? Musi obejrzeć nagranie i sprawdzić, czy w czasie pomiaru radiowóz nie przyśpieszał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński