Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo piłkarza z Polic: To jeszcze nie koniec procesu

mp
Michałowi S. grozi dożywocie. Jego adwokat zapowiada, że będzie walczył o niższą karę.
Michałowi S. grozi dożywocie. Jego adwokat zapowiada, że będzie walczył o niższą karę. Marcin Bielecki
Nie udało się dzisiaj zakończyć procesu w sprawie zabójstwa piłkarza Chemika Police. Do przesłuchania został jeden świadek.

W czwartek zeznawali biegli psychiatrzy i psycholog. Podtrzymali swoje wnioski z pisemnej opinii.

Według lekarzy 28-letni Michał S. był poczytalny w chwili czynu. Jego adwokat zapowiedział, że będzie się starał o zmianę kwalifikacji czynu z zabójstwa na łagodniejszą.

Do przesłuchania został tylko jeden świadek, brat oskarżonego.

Marcin Ochal zginął 1 maja ubiegłego roku. Ze znajomymi bawił się w nocnym Klubie 83 w Policach.

Doszło do sprzeczki między piłkarzem a znajomym Michała S. Powodem miała być dziewczyna.

Obie grupy mężczyzn zaczęły się wyzywać. Awantura przeniosła się z klubu na ulice. Tam doszło do bójki.

Po niej grupa Michała S. zaczęła uciekać. Ale była tam dziewczyna, która zagrzewała ich do walki.

Oskarżony pobiegł do domu po nóż. Zdaniem prokuratury piłkarz był przypadkową ofiarą. Dostał cios w klatkę piersiowa. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu.

Jego śmierć była szokiem dla środowiska piłkarskiego. w rundzie jesiennej 2009/10 grał w podstawowym składzie trzecioligowej drużyny. Na kilku stadionach jego śmierć uczczono minutą ciszy.

Michał S. przed zatrzymaniem był bezrobotny. Dzień przed zabójstwem został zatrzymany na sprzedaży amfetaminy. Dlatego odpowiada w procesie za dwa przestępstwa. Do narkotyków się przyznał. Grozi mu dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński