- Potwierdzam, że pan Dariusz Wieczorek został przesłuchany - powiedziała prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Sam Wieczorek odmówił nam komentarza. Do nieujawniania szczegółów przesłuchania zobowiązał go prokurator.
- Milczę - powiedział reporterowi "Głosu".
Jego nazwisko oraz jeszcze kilku urzędników wymienił w śledztwie Andrzej R., były szef szczecińskiej lokalówki. Od czterech miesięcy siedzi w areszcie. I opowiada prokuraturze jak w Szczecinie kwitł proceder handlu mieszkaniami. Prokuratura weryfikuje jego rewelacje. Bada dwa wątki.
W pierwszym chodzi o niezgodną z prawem sprzedaż mieszkań dla tzw. niezbędnych dla Szczecina. Takie mieszkania dostało wielu urzędników. M.in. prezydent Szczecina, czy były szef zachodniopomorskiej policji. Według prokuratury, nie mieli do nich prawa.
Drugi wątek dotyczy wykupywania mieszkań z bonifikatą, a potem ich sprzedaży na wolnym rynku z ogromnym zyskiem. Lokale, głównie od zadłużonych najemców, kupowali pośrednicy. Dwaj z nich trafili już do aresztu. Najemcy po stracie mieszkań najczęściej trafiali na działki lub na bruk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?