14. rocznica katastrofy smoleńskiej. Szczecińscy politycy PiS oddali cześć ofiarom

10 kwietnia przypada czternasta rocznica katastrofy lotniczej, do której doszło na lotnisku w rosyjskim Smoleńsku. Przypomnijmy. Zginęło w niej 96 osób, wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński, prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych, oraz osoby towarzyszące. Wszyscy tworzyli delegację udającą się na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie - łącznie z załogą samolotu.

W Szczecinie rocznica tragedii obchodzona jest co roku na placu, którego patronami są ofiary katastrofy. W środę jako pierwsi kwiaty na rondzie złożyli przedstawiciele Urzędu Miasta. O godz. 8.41 na miejsce przybyli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Obchody rozpoczęli od odśpiewania hymnu państwowego i modlitwy, którą zainicjował radny Marek Duklanowski. Po niej wystąpił Maciej Kopeć.

- Te osoby zginęły na służbie - podkreślił wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. - Pamiętamy jednak to, co się działo przed katastrofą, tę atmosferę, dzięki której miano zohydzić prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pamiętamy także współpracę ówczesnego rządu z Rosją.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości zapewnił, że oddając hołd wszystkim ofiarom katastrofy smoleńskiej, na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim, będzie dążyć do tego, aby osoby, które odpowiadają za tamtą politykę zostały rozliczone.

Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy na rondzie im. Ofiar Katastrofy Smoleńskiej delegacja PiS przeszła pod pomnik Lecha Kaczyńskiego przy al. Wojska Polskiego.