Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin. Historia bliskich związków

MARCIN DWORZYŃSKI
Swojego czasu złośliwi nazywali Pogoń gliwicką kolonią. A to z tego względu, że w ciągu dwóch sezonów - 2008/09 i 2009/10 - na Nizinę Szczecińską z Górnego Śląska dołączyło pięciu zawodników i trener.

A obecnie nie ma nikogo. Jako pierwsi (na wiosnę) w zespole pojawili się Michał Szczyrba i Marcin Nowak. Ten pierwszy, 23-letni wówczas pomocnik, w barwach Pogoni zaprezentował się 9 razy. Furory w Szczecinie nie zrobił i na koniec sezonu przeniósł się do IIIligowego Pniówka Pawłowice Śląskie, gdzie występuje do dziś. Nowak w rozgrywkach II ligi z miejsca stał się podstawowym obrońcą.

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin na żywo! Posłuchaj relacji radiowej jutro od godz. 18 na naszej stronie
www.gs24.pl

Wpisał się w karty historii, występując w finale Pucharu Polski. Po rundzie jesiennej 2011/12 stał się drużynie niepotrzebny i przeniósł się do KS Polkowice. Marcin Bojarski do Pogoni trafił wiosną 2009/10. Swoimi występami na kolana nie powalał, ale w końcówce swojej przygody z Pogonią spisywał się solidnie. Rok po pojawieniu się na Twardowskiego otrzymał zarzuty korupcyjne i zaszył się w Puszczy... Niepołomice, II-ligowym zespole. Piotr Prędota miał okazać się receptą na skuteczność.

Początek w wykonaniu napastnika był obiecujący. W pierwszych ośmiu spotkaniach zdobył cztery bramki. Potem już było gorzej i przeniósł się do Motoru Lublin, gdzie trochę postrzelał. Bez wątpienia najbarwniejszą postacią był Piotr Petasz. Lewy pomocnik (później obrońca) na początku stał się ulubieńcem szczecińskiej widowni. Obdarzony atomowym strzałem zdobył kilka ładnych bramek.

Potem kibice częściej niż jego celne strzały na boisku obserwowali te w klubie (innym, niż sportowy). Petasz Pogoni przestał być potrzebny. Trafił do Wisły Płock, a teraz występuje w Zawiszy Bydgoszcz. I wreszcie trener, Piotr Mandrysz, który dotarł do finału Pucharu Polski.

Jednak nie udało się awansować do ekstraklasy. Należy mu się jednak szacunek za to, że wydobył zespół z II-ligowego dna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński