Rega Trzebiatów pokonała dziś u siebie lidera tabeli - Chojniczankę Chojnice 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Łukasz Polak. Po tym spotkaniu trzebiatowianie tracą do lidera już tylko sześć oczek.
Piłkarze trenera Marka Minkwitza nie kalkulują w tym sezonie. Skoro nadarzyła się okazja do zajęcia nawet pierwszego miejsca w tabeli (drugie premiowane jest barażem o II ligę), postanowili z niej skorzystać i dogonić rewelacyjnego jesienią lidera z Chojnic.
Gospodarze przypuszczali, że goście od początku spotkania rzucą się do ataku, chcąc udowodnić swoją wyższość. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Chojniczanka nie potrafiła przejąć inicjatywy, biła głową w mur. Jej wrzutki były niedokładne, a jeżeli już trafiały w pole karne, to bez pardonu wybijali je rośli zawodnicy Regi. W pierwszej połowie trzebiatowianie próbowali głównie strzałów z dystansu, jednak uderzenia Piotra Hernackiego, czy Przemysława Orłowskiego były niecelne lub padały łupem bramkarza.
Na szczęście w drugiej połowie na odważniejszy taktyczny manewr zdecydował się trener Minkwitz. Wypuścił w bój drugiego napastnika i przeszedł w obronie na grę trójką defensorów. Opłaciło się to.
Najpierw po akcji Radosława Erlicha Grzegorz Wawreńczuk strzałem z woleja trafił w poprzeczkę, ale za chwilę jego kolega już się nie pomylił. Ładną akcję ponownie przeprowadził Erlich, dośrodkował płasko w pole karne, a tam stopera gości wyprzedził Łukasz Polak i strzałem z 10 metrów zapewnił gospodarzom trzy punkty.
Rega Trzebiatów - Chojniczanka Chojnice 1:0 (0:0)
Bramka: Polak (77).
Rega: Prokosa - Kosakiewicz, Lewandowski, Orłowski, Hernacki, Jarmoszewicz, Polak, Janiszewski (63 Bogacz), Więcek (73 Jarecki), Erlich (90 Krzykowski), Wawreńczuk (84 Filiks).
Dąb Dębno grał u siebie z Gryfem Wejherowo, sąsiadem z tabeli. Goście trafili do siatki w 31. minucie. Po jednym z dośrodkowań, strzale Macieja Plińskiego i rykoszecie piłka znalazła się w siatce. Dąb wyrównał w 68. minucie. Roman Majchrzak wykorzystał złe ustawienie muru przy rzucie wolnym i strzałem w krótki róg wyrównał stan pojedynku. W 93. minucie gospodarze zdobyli zwycięską bramkę. Paweł Osowski wykorzystał błąd bramkarza, który po dośrodkowaniu wypuścił piłkę z rąk i z bliska ustalił wynik meczu.
Dąb Dębno - Gryf Wejherowo 2:1 (0:1)
Bramki: Majchrzak (68), Osowski (90) - Pliński (31).
Dąb: Judkowiak - Swędra (88 Bocian), Całko, Norsesowicz (46 Pejski), Sanecki - Dudek, Niparko (55 Osowski), Jarecki, Kowalski (46 Kotus), Majchrzak - Majewski.
W innym meczu Piast Choszczno podejmował Cartusię Kartuzy. Gospodarze wygrali 2:0. Najpierw Mariusz Szczęsny po ładnej kontrze dostał piłkę na wolne pole, zbiegł ze skrzydła do środka i lewą nogą umieścił piłkę w siatce obok bramkarza. W drugiej połowie Piast podwyższył prowadzenie. Skutecznym odbiorem popisał się Kamil Wronka i zagrał ładną piłkę za plecy obrońców. Jarosław Piskorz wiedział już, co z nią zrobić. Z ok. 30 metrów przelobował bramkarza.
Piast Choszczno - Cartusia Kartuzy 2:0 (1:0)
Bramki: Szczęsny (25), Piskorz (60).
Piast: Wesołowski - Jakubiak, Grzelak, Kochanek, Jeziorski - Żaczek, Wronka (82 Szmulski), Piskorz, Szczęsny (77 Gicewicz), Bejuk (66 Karpała), Pepple (60 Andrysiewicz).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?