Pracę straci ponad pół tys. osób?
Według pracowników Zespołu Elektrowni Dolna Odra pracę może stracić nawet 600 osób. To efekt planów podziału ZEDO na starą część węglową i nową gazową.
Plan przewiduje budowę dwóch bloków gazowych obok obecnych bloków węglowych elektrowni w Nowym Czarnowie. Dodatkowo z ZEDO mają zostać wyłączone szczecińskie elektrociepłownie „Pomorzany” i „Szczecin".
Według nieoficjalnych informacji nowa "gazówka" będzie produkowała sześć razy więcej energii niż dotychczas, prawie bez zanieczyszczeń, a do jej obsługi wystarczy najwyżej sto osób. Miałaby powstać do 2023 r. za 3,7 mld zł. Dodatkowy miliard miałby sfinansować 12-letnią umowę serwisową.
Cześć węglowa nie zostanie włączona do nowej struktury. Dwa bloki wytwarzają jedynie po 120 megawatów i co najwyżej mogą zabezpieczyć w ciepło średniej wielkości miasto.
CZYTAJ TAKŻE:
W najbliższych dniach ma dojść już do konkretnych rozmów
Powstał program Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, który przewiduję ewolucyjne zmiany w energetyce. Miał być ogłoszony już przed tygodniem, po zaprezentowaniu planu dla górnictwa.
- Ale z górnikami nie poszło i mamy przesunięcie. Nikt nie ma wątpliwości, że energetykę węglową czekają zmiany, bo nie da się tego utrzymać na obecnym poziomie. Nasz węgiel jest jednym z najdroższych w Europie. Gdyby nie państwo, to nie byłoby szans na przetrwanie. Nikt nie chce tego kredytować, i ubezpieczać - mówi nam osoba znająca szczegóły sprawy.
ZOBACZ TEŻ:
Nawet 30-miesięczne odprawy?
Według naszych ustaleń, jeden z wariantów przewiduje, że odchodzący pracownicy mogliby liczyć na odprawy w wysokości 30 pensji. Program NABE przewiduje, że wszystkie kopalnie i elektrownie węglowe, tzw. węglówka mają trafić do jednego koszyka.
Dzięki temu jeszcze przez jakiś czas można byłoby je kredytować i ubezpieczać i włączyć do tzw. zielonego ładu.
- To będzie ewolucyjna transformacja energetyki węglowej: ewolucyjne wygaszanie kopalń i elektrowni, przechodzenie na energię gazową, fotowoltaiczną - mówi nasz rozmówca.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Związkowcy: Złamana umowa
Związkowcy twierdzą, że złamano zawartą z nimi umowę, że elektrownia w Starym Czarnowie nie zostanie podzielona, a zostanie połączona z nową częścią gazową. Dlatego nie wykluczają protestów.
Władze Polskiej Grupy Energetycznej (właściciel ZEDO) nie ujawniają szczegółów. Na odpowiedź o plany zwolnień czekaliśmy kilka dni. Jest bardzo lakoniczna.
- Europejski, w tym polski, sektor energetyczny przechodzi proces gruntownej i nieuchronnej transformacji. Obecne uwarunkowania branży energetycznej stawiają przed całą Grupą Kapitałową PGE szereg wyzwań, którym musi sprostać. Budowanie silnej i stabilnej organizacji, dynamicznie reagującej na zmieniające się otoczenie rynkowe, jest kwestią kluczową. Niezbędna reorganizacja w kierunku zwiększającym potencjał biznesowy Grupy PGE w czasach transformacji energetycznej przeprowadzana jest we współpracy ze związkami zawodowymi. Dialog Społeczny prowadzony jest na bieżąco, a obowiązki wobec Strony Społecznej są realizowane zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi. O znaczeniu dialogu społecznego dla zarządu PGE świadczy udział przedstawicieli zarządów spółek z Grupy Kapitałowej PGE w bezpośrednich spotkaniach ze stroną społeczną, w trakcie których omawiane są m. in. kierunki i wyzwania stojące przed Grupą, w tym możliwość przeprowadzenia zmian organizacyjnych w PGE GiEK Oddział ZEDO - odpisało biuro prasowe PGE.
Do tematu wrócimy.
WIDEO: Sytuacja na rynku pracy normuje się. "Co się wydarzy kiedy zakończy się ochrona wprowadzona przez tarcze antykryzysowe?"
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?