Zniknęło 300 tys. złotych

Zgodnie z ustaleniami inspektorów Urzędu Wojewódzkiego, pieniądze nie były przekazywane mieszkańcom. Chodzi o łączną kwotę 306 tys. zł. które przez trzy lata uzbierały się pensjonariuszkom.
W Domu Opieki Społecznej mieszka 111 pensjonariuszek. Są to kobiety upośledzone psychicznie i fizycznie w stopniu lekkim i ciężkim. Kontrola przeprowadzona, przez inspektorów Urzędu Wojewódzkiego wykazała szereg nieprawidłowości.
Jednym z głównych zarzutów w stosunku do poprzedniego kierownictwa stała się sprawa rent socjalnych pensjonariuszek. 80 upośledzonych kobiet otrzymuje renty w wysokości 480 zł. Zgodnie z przepisami, 70 procent jest kierowana do DPS na utrzymania pensjonariuszek, natomiast pozostała kwota ok. 124 zł powinna być przekazana do dyspozycji mieszkanek domu. Niestety nie zostało.
Poprzedni dyrektor Domu Pomocy Społecznej Jarosław Osiadacz w związku z tymi nieprawidłowościami został odwołany. Janusz Pierożek, który obecnie pełni obowiązki dyrektora Domu, skierował sprawę do organów ścigania. Prokuratura w Choszcznie zbada m.in. co się stało, z pieniędzmi, które bezprawnie pobierali członkowie kierownictwo DPS.
- Zostało wszczęte dochodzenie w tej sprawie - mówi Anna Gawłowska - Rynkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć.
Inspektorzy Urzędu Wojewódzkiego stwierdzili nieprawidłowości także w gospodarstwie należącym do Domu Opieki Społecznej. W ciągu dwóch lat padło tam ponad 90 świń, które nie zostały zutylizowane, tylko zakopane na terenie gospodarstwa. Prócz poprzedniego dyrektora, z Domu Opieki Społecznej w związku z nieprawidłowościami została zwolniona także księgowa i magazynier z gospodarstwa.
Janusz Pierożek który pełni obowiązki dyrektora DPS w Brzezinach, zaczął już porządkować nieprawidłowości.
- Wszystkie pensjonariuszki, będą miały założone konta osobiste i tam zostaną przekazane pieniądze z ich rent - mówi Pierożek. - Pieniędzmi tych pensjonariuszek, które są upośledzone w znacznym stopniu, będzie dysponował ich kurator, kupując mieszkankom np. ubrania czy słodycze.