Do spotkania miało dojść pod koniec lipca. Krzysztof Soska, z-ca prezydenta Szczecina przysłał pismo, że spotkanie jest przedwczesne i nie ma na razie o czym dyskutować. Rozmowa miała dotyczyć przyszłości niepedagogicznych pracowników szczecińskiej oświaty (m.in. woźne przedszkolne, pomocnicy nauczycieli).
- Są rozżaleni bo nikt ich wcześniej nie informował, że pana prezydenta nie będzie. A chodziło o ich pracę. Dlatego chciałam wiedzieć, czy prezydent Soska był w Portugalii służbowo, czy prywatnie - mówi Małgorzata Jacyna-Witt.
W dniach 19-21 lipca prezydent popłynął na finały The Tall Ship Races 2012 w Lizbonie. Wyjazd był służbowy. Zdaniem władz miasta obecność z-ca prezydenta była konieczna. Trzydniowy wyjazd obfitował w wiele spotkań i wydarzeń. W czwartek delegacja Szczecina uczestniczyła w oficjalnym otwarciu zlotu żaglowców oraz w Obiedzie Kapitańskim.
- W piątek przed południem odbyło się spotkanie z Gwynem Brownem, przedstawicielem STI. Rozmowa dotyczyła przyszłych wydarzeń o charakterze żeglarskich, których organizatorem mógłby być Szczecin - wyjaśnia Mariusz Kądziołka, z-ca prezydenta Szczecina, który odpowiada za gospodarkę komunalną.
W piątek prezydent z ministrem sportu Portugalii wręczał nagrody za pierwszy etap regat na trasie St. Malo - Lizbona. Reprezentacja Szczecina na żaglowcu Fryderyk Chopin i jachcie Dar Szczecina, zajęła pierwsze miejsca w klasach A i C.
Do soboty prezydent uczestniczył w wielu spotkaniach, m.in. wizytował wszystkie polskie jachty i żaglowce, zaprosił Portugalczyków na przyszłoroczny zlot żaglowców w Szczecinie.
- Przez cały czas trwania imprezy funkcjonowało stoisko promocyjne Szczecina obsługiwane przez reprezentację miasta. Były prowadzone działania skierowane do widzów, nauka żonglerki, układanie puzzli, pokazy ogniowe, akrobatyczne, kolportowano materiały informacyjne o mieście - wylicza Mariusz Kądziołka.
Radna Jacyna Witt zapowiada, że będzie chciała poznać koszty trzydniowego wyjazdu.
- Uważam, że obecność z-cy prezydenta nie była niezbędna w Lizbonie i lepiej byś się stało, gdyby koszty pokrył z własnej kieszeni - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?