Chodzi o rysy widoczne w przejściu między dziedzińcami Zamku, a także o te, które widać na ścianie dzielącej dwie główne bramy prowadzące z ulicy Korsarzy na mały dziedziniec.
Rysy są stare i stale monitorowane
To właśnie one są powodem niepokoju, ale nie tyle dyrekcji Zamku, co odwiedzających obiekt turystów.
Top 10. Zobacz, jak kiedyś wyglądał Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie. Nie poznasz tej budowli
- Uszkodzenia w przejściu między dziedzińcami to rysy istniejące już wcześniej - podkreśla Kancelaria Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie i dodaje, że na przedmiotowych rysach są założone rysomierze umożliwiające pomiar rozwarcia rys z dokładnością do 0,05 mm. Ich wskazania są regularnie sprawdzane.
Właśnie za pomocą rysomierzy specjaliści budowlani sprawdzają, czy rysy powiększają się czy nie.
Skąd rysy na budynkach
- Od razu dodam, że niemal na każdym budynku, nawet nowym, pojawiają się podobne rysy. To nie jest nic nadzwyczajnego - mówi Barbara Igielska. - Ale to nie znaczy, że lekceważymy te powstałe na Zamku. Cały czas są monitorowane, niemal codziennie sprawdzane - podkreśla.
A kancelaria Zamku Książąt Pomorskich dodaje, iż z opinii rzeczoznawcy budowlanego, który został wynajęty przez Zamek, wynika, że nie istnieje obecnie zagrożenie związane z istnieniem przedmiotowych rys.
- Rysy na budynkach powstają bardzo często - tłumaczą budowlańcy. - To przeważnie wynika z faktu, że podłoże „cały czas pracuje” - twierdzą.
- Pojedyncze rysy nie są groźne - mówi Barbara Paszkowska, architekt. - Najczęściej są wynikiem osiadania budynków. Szczeliny nie są wadą, pod warunkiem, że nie są duże i nie jest ich dużo. Ważna bowiem jest skala problemu. Jeśli w budynku pojawia się ich dużo, to należy je przede wszystkim monitorować, sprawdzać, czy się nie powiększają. Można też zakładać na nie plomby.
Hipoteza „Wyborczej”
Szczeciński dodatek „Gazety Wyborczej” twierdzi, że wszystkie widoczne w tej chwili uszkodzenia na ścianach Zamku powstały w miejscach, gdzie podobno pod ziemią ciągną się tunele schronowe. Pisze też, że jeden z tych tuneli przebiega także pod północnym skrzydłem, „w którym doszło do tajemniczego zapadnięcia się kolumny podtrzymującej strop”.
- Ta część Zamku, gdzie jakiś czas temu powstały rysy, nie jest posadowiona na schronie - twierdzi kancelaria Zamku. - Istnieje tylko przypuszczenie, że jeżeli schrony pod wzgórzem zamkowym rzeczywiście zostały wybudowane, to jeden z korytarzy mógł przebiegać pod przejściem - dodaje.
Ale w Zamku nie mają pewności, że w ogóle taki schron istnieje. - Przez ostatni rok, słyszałam bardzo dużo hipotez, co było przyczyną zawalenia się stropów. Trudno mi zawyrokować, która z nich jest prawdziwa - mówi Igielska.
Specjalny zespół
Kancelaria Zamku przyznaje także, że dyrekcja Zamku powołała specjalny zespół specjalistów, który zajmuje się analizą tego, co dzieje się w obiekcie.
- Prowadzimy szereg badań i sprawdzeń. Stale monitorujemy zarysowania i repery geodezyjne. Wyniki analizowane są przez specjalistów - mówi Barbara Igielska i dodała, że w czwartek zespół specjalistów ma kolejne spotkanie.
Katastrofa budowlana na Zamku. Kolejny etap prac. Zobacz ZDJĘCIA z miejsca katastrofy
Katastrofa budowlana na Zamku. Czytaj więcej:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?