MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Chemiczne: dziś poznamy kandydatów do zarządu

Piotr Jasina
Prezes POLIC zapewnia, że nie ma mowy o zwolnieniach grupowych. W spółce matce pracuje obecnie ponad 3200 osób i około 1300 w spółkach zależnych.
Prezes POLIC zapewnia, że nie ma mowy o zwolnieniach grupowych. W spółce matce pracuje obecnie ponad 3200 osób i około 1300 w spółkach zależnych. Tomasz Łój
Dzisiaj zostaną otwarte oferty kandydatów do nowego zarządu ZCh "POLICE" SA. Rozmowy kwalifikacyjne zaplanowano na 16 i 17 lutego. Negocjacje ze związkami dotyczące płac odłożono do czasu wyboru nowego prezesa i jego zastępców.

Nieoficjalnie wiemy, że zgłoszenia złożyło kilkanaście osób. Przesłuchania kandydatów mogą więc potrwać nawet dwa dni. Oferty złożyli między innymi członkowie obecnego zarządu.

- Będę się starał o reelekcję, złożyłem dokumenty - przyznał prezes POLIC Ryszard Siwiec. - Uważam, że tego wymaga sytuacja, kryzys. Nie można rezygnować, kiedy jest trudno. Mamy program antykryzysowy, wiemy co robić.

Trudne miesiące

Sytuacja POLIC jest trudna. Zakłady dotkliwie odczuwają kryzys. Przez pięć miesięcy firma generowała straty, sprzedaż nawozów praktycznie nie istniała, magazyny były zawalone produktami, dodatkowe koszty przynosiły zalegające zapasy surowców. Kryzys wywołał także zrozumiałą psychozę strachu i obawy ludzi przed grupowymi zwolnieniami. A związkowcy zaczęli domagać się od zarządu realizacji podpisanego we wrześniu porozumienia. Zwłaszcza punktu dotyczącego płac. Pracownicy mieli otrzymać od 1 stycznia po 300 zł brutto podwyżki. Nie otrzymali. Zaczęły się trudne rozmowy.

Zawieszenie broni

- Odroczyliśmy wszystkie sprawy, także dotyczące płac - poinformował Waldemar Badełek, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Zakładach Chemicznych. - Wrócimy do rozmów 20 lutego, po wyłonieniu nowego zarządu.

Na zawieszenie rozmów przystały wszystkie związki działające w POLICACH podczas czwartkowego spotkania z zarządem firmy.

- Uważam, że to rozsądne posunięcie - przyznaje prezes zakładów. - Skoro jeszcze w ciągu 2 tygodni ma być wyłoniony nowy zarząd, lepiej by już nowy skład rozmawiał ze związkami i podejmował decyzję.

Do 17 lutego powinniśmy poznać skład nowego zarządu. W tej chwili oprócz Ryszarda Siwca tworzą go czterej wiceprezesi: Arkadiusz Pawlak, Sławomir Winiarski, Artur Rzempała oraz reprezentujący załogę Janusz Motyliński.

Symptomy poprawy

Zdaniem prezesa firma zaczyna już odbijać od dna.
- Zaczęliśmy wreszcie sprzedawać nawozy na rynku krajowym, kilka statków z nawozami już wypłynęło do naszych odbiorców zagranicznych - podkreśla prezes. - Linia bieli pracuje pełną mocą. Także jedna z dwóch linii produkcyjnych mocznika. Drugiej nie możemy uruchomić, bo cały czas mamy ograniczenie dostaw gazu z PGNiG. Ale lukę na rynku postaramy się wypełnić naszym nowym produktem, poliazotem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński