W środę w Zachodniopomorskiem padł kolejny rekord nowych zakażeń koronawirusem. To już nie kilka lub kilkanaście osób, jak bywało to na początku pandemii, a 73, z czego 36 to przypadki zanotowane w samym Szczecinie. Zmarły dwie kolejne osoby. Jakie są obecne możliwości szpitala wojewódzkiego w Szczecinie, gdzie leczeni są pacjenci z COVID-19 z naszego regionu?
Zobacz także:
- Aktualnie na Oddziale Zakaźnym przebywa 42 pacjentów w stanie stabilnym oraz 6 osób na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej - w stanie ciężkim. Uśredniając – na Izbę Przyjęć dla pacjentów z COVID 19 – obecnie w ciągu doby trafia około 30-40 pacjentów. Duża część z nich to pacjenci bezobjawowi lub skąpoobjawowi, którzy nie wymagają hospitalizacji - wyjaśnia Natalia Cistowska, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.
Szpital wojewódzki dysponuje 96 respiratorami w obu lokalizacjach (przy ul. Arkońskiej i w Zdunowie), z czego 64 są dostępne w lokalizacji przy ul. Arkońskiej – i w razie potrzeby – te będą wykorzystywane w pierwszej kolejności.
- Mamy obecnie 141 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID 19. Doświadczenie, które zdobyliśmy, pozwala nam na przeorganizowanie funkcjonowania szpitala. Lecz w przypadku, gdy skala zakażeń byłaby dużo większa - o tych działaniach będzie już decydował wydział zarządzania kryzysowego wojewody - dodaje Natalia Cistowska.
Arkońska przygotowuje specjalny OIOM
Jak informuje rzecznik szpitala wojewódzkiego, placówka przygotowuje się do uruchomienia w odrębnym budynku Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej przeznaczonych dla osób z COVID 19.
- Na razie będzie to 6 łózek. Docelowo - w miarę dalszych możliwości finansowych chcielibyśmy uruchomić ich kilkanaście - mówi Natalia Cistowska.
Szpitalowi potrzebny jest osobny oddział dla najciężej przechodzących infekcję koronawirusem.
- Ze względu na pacjentów z COVID 19, wymagających leczenia na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, szpital ma utrudnioną realizację dużych zabiegów operacyjnych, które wymagają zabezpieczenia w postaci łóżek na OIOMie. Dlatego niezbędne jest uruchomienie drugiej części oddziału w innym budynku. Gdy tylko będzie możliwość przeniesienia tam pacjentów z COVID 19 - wówczas będziemy mogli w pełni uruchomić centrum zabiegowe i powrócić do zabiegów, które ze względu na pandemię zostały wstrzymane bądź mocno ograniczone - tłumaczy Cistowska.
Innym wyzwaniem placówki jest deficyt personelu.
- Wciąż mierzymy się z problemami kadrowymi. Brakuje nam pielęgniarek, sanitariuszy - nie jest też tajemnicą, że jest zbyt mało specjalistów chorób zakaźnych - dodaje Natalia Cistowska.
ZOBACZ TEŻ: Tutaj najłatwiej można zakazić się koronawirusem. Powstała specjalna lista
Zobacz więcej wiadomości z regionu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?