Pogoń przystępowała do meczu z siedmioma punktami na koncie, ale z mocno osłabionym składzie. Nie mogli grać Maciej Żurawski, Damian Dąbrowski czy Alexander Gorgon. Trener Kosta Runjaić postawił także na nietypowy wybór w ataku. Rolę napastnika pełnił Jean Carlos Silva. Nie można powiedzieć, by to rozwiązanie zaprocentowało. Atakujący już w przerwie zszedł z boiska.
Pogoń miała inicjatywę, wymieniała sporo podań, ale znowu niewiele było z tego dobrego. Kluczowa akcja meczu miała miejsce w 30. minucie. Duży błąd popełnił Luis Mata, który źle podał do Kacpra Smolińskiego i gospodarze wyprowadzili błyskawiczną kontrę. Patryk Szysz przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i dobrze wyłożył piłkę. Dante Stipicę pokonał Erik Daniel.
Po przerwie na boisku zameldował się Piotr Parzyszek i dał dobrą zmianę. Był aktywny, potrafił się zastawić, oddawał strzały i prawie wywalczył rzut karny. Był w tej sytuacji jednak na spalonym i jedenastkę oraz czerwoną kartkę anulowano. Zagłębie w drugiej połowie było bardzo groźnym zespołem. Raz zespół Pogoni wślizgiem uratował Benedikt Zech, raz podobną interwencją Sebastian Kowalczyk.
Gdy wydawało się, że to Pogoń jest bliższa strzelenia gola, ponownie lubinianie wyszli z kontrą, którą celnym strzałem wykończył Poręba. To pierwsza porażka Portowców w tym sezonie.
Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
Bramki: Daniel (30), Poręba (90).
Zagłębie: Hładun - Chodyna, Šimić, Soler, Bartolewski - (77 Wójcicki), Baszkirow, Poręba, Starzyński (77 Dudziński), Živec (66 Podliński) - Szysz (83 Balić).
Pogoń: Stipica - Bartkowski (73 Zahovič), Triantafyllópoulos, Zech, Mata (34 Matynia) - Kucharczyk, Drygas, Kozłowski, Kowalczyk, Smoliński (57 Fornalczyk) - Silva (46 Parzyszek).
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?