Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa willa na szczecińskim Gocławiu będzie wyremontowana. Witraż z Syrenką wróci do odnowionych pomieszczeń [ZDJĘCIA]

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Zaniedbana Willa Strutza na szczecińskim Golęcinie, będzie albo sprzedana albo wyremontowana przez miasto
Zaniedbana Willa Strutza na szczecińskim Golęcinie, będzie albo sprzedana albo wyremontowana przez miasto Andrzej Szkocki
Zaniedbana Willa Strutza na szczecińskim Golęcinie, będzie albo sprzedana albo wyremontowana przez miasto - nie podjęto jeszcze w tej sprawie decyzji. Wiadomo jedno: mieszkańcy budynku będą przeniesieni do innych lokali.

O zapomnianej, a przez to zaniedbanej przez lata Willi Strutza przy ul. Lipowej 19 zaczęło być głośno, kiedy dwa lata temu odkryto w niej witraż "Czesząca się syrena" o dużej, zdaniem ekspertów, wartości artystycznej dzieła. Przy okazji się okazało, że oprócz witrażu w willi pozostały elementy pierwotnego wyposażenia, na suficie są widoczne oryginalne malowidła, a kopułę wieńczy stary wiatrowskaz. W związku z tym willa została wpisana do rejestru zabytków województwa - co obliguje do szczególnej dbałości i uzyskiwania pozwoleń na każdą ingerencję w willę. Z drugiej strony jednak otwiera możliwość otrzymania dofinansowań na prace remontowo-konserwatorskie.

Jak już wielokrotnie pisaliśmy, witraż z syrenką został natychmiast wymontowany z futryn i oddany pod opiekę znanemu szczecińskiemu witrażyście, który dzieło oczyścił i dokonał niezbędnej renowacji. Dziś szczecińska syrenka lśni dawnym blaskiem. Do czasu aż zakończy się remont Willi Strutza będzie prezentowana w innej szczecińskiej willi, Lentza przy al. Wojska Polskiego - można ją oglądać, jest wyeksponowana na korytarzu pierwszego piętra.

Co dalej z willą na Golęcinie?

Jest niestety w złym stanie: w pierwszej kolejności niezbędny jest remont dachu, konstrukcji i zadaszenia wieży wraz z zabezpieczeniem malowideł ściennych i sufitowych. Nawet z pobieżnych oględzin wynika, że prace zabezpieczające powinny zostać przeprowadzone jak najszybciej. Interpelację w tej sprawie wysłała do prezydenta radna Edyta Łągiewska-Wijas.

- Niepokojąca jest bierność miasta, które przez dwa lata, nawet nie zabezpieczyło sporej dziury w wieży, przez którą stale dostaje się do wieży deszcz i śnieg - twierdzi. - Przy nawalnych deszczach, które w obecnej dekadzie są częstsze niż kiedykolwiek – szkody i straty nimi spowodowane są niewspółmierne do okresu wcześniejszego.

Radna przypomniała, że w środku wieży znajdują się malowidła, które niszczeją od wilgoci i wzrastającego na całej powierzchni malowideł punktowego zagrzybienia. Zauważyła, że wartość historyczna tego dziedzictwa jest bezcenna.

- W niewielu miejscach w Szczecinie przetrwały naścienne malowidła dokumentujące mieszczański gust szczecinian sprzed ponad 100 lat - tłumaczy. - Te dodatkowo ukazują, czym była Północ Szczecina, czym był Gocław i jak jego pierwotni mieszkańcy pojmowali piękno.

Wiceprezydent Szczecina, Daniel Wacinkiewicz, zapewnia jednak, że miasto nie jest bierne. Wykazuje, że w willi wykonano "podstemplowanie otworów ceglanych muru pruskiego i zabezpieczono odporną na warunki atmosferyczne płytą".

- Uzupełniono też brakujące dachówki i gąsiory na połaci dachu - mówi.

Wiceprezydent przyznał, że dotychczasowi najemcy wciąż zgłaszają kolejne miejscowe przecieki.

- Dlatego ponownie zamówiono wysięgnik w celu usunięcia nieszczelności - dodaje.

Zdaniem prezydenta Wacinkiewicza, tylko kompleksowe wykonanie prac wyszczególnionych w ekspertyzie, w sposób skuteczny uchroni nieruchomość przed dalszą degradacją. Ale na to potrzebne są pieniądze.

Jak się dowiedzieliśmy, w willi obecnie mieszka tylko jedna rodzina. Lokatorom zaproponowano już ponoć inne lokale zastępcze, ale propozycje te zostały odrzucone - jednym z głównych powodów jest brak garażu. ZBiLK szuka więc im kolejnego lokalu. Dlaczego? Bo bez względu na to, czy dojdzie do sprzedaży czy generalnego remontu budynek musi być pusty.

Jednak ze względu na wartość historyczną willi i zachowanie elementów wystroju, miejski konserwator zabytków chce jak najszybszego rozpoczęcia prac zabezpieczających - zanim dojdzie do wykwaterowania mieszkańców i podjęcia decyzji związanych z ewentualną sprzedażą budynku lub jego wyremontowania. Jest bardzo prawdopodobne, że willa Strutza może być przygotowana do innych celów niż mieszkaniowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński