W niedzielę popołudniu policjanci ze Szczecinka zostali wezwani na interwencję domową, gdzie 30-letni mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę, niszczył meble i groził domownikom pozbawieniem życia. Przed wejściem do mieszkania czekała na policjantów kobieta, która powiedziała, że jej zięć jest agresywny i trzyma w ręku tasak.
Widok policjantów jeszcze bardziej rozzłościł mężczyznę. Zaczął wyganiać mundurowych z mieszkania grożąc pozbawieniem życia. Żona próbowała go uspokoić. Policjanci kilkakrotnie wzywali go do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia, ale nie reagował. W pewnej chwil wyrwał się żonie i z uniesionym tasakiem ruszył w kierunku policjantów, którzy natychmiast go obezwładnili.
- Uderzeniem spowodował u jednego z policjantów rozcięcie palca, a u drugiego otarcia naskórka ręki - informuje sierż. Monika Wojnowska.
Awanturnik został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Za czynną napaść na policjantów grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Na wniosek komendanta szczecineckiej policji prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec sprawcy środka zapobiegawczego. Wczoraj Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na 3 miesiące.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?