MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z ulicy Gałczyńskiego ciężko czasem przejść na Leśmiana

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Do redakcji Głosu regularnie napływają skargi na stan dróg czy chodników w różnych rejonach miasta. Niedawno pisaliśmy o problemach między innymi mieszkańców ulicy Lechickiej. Tym razem zgłosili się do nas stargardzianie z ulic Gałczyńskiego i Leśmiana. Ich kłopot dotyczy przejścia pomiędzy budynkami.

Zalewa dojście

Pan Darek z tego rejonu miasta przysłał nam zdjęcia obrazujące problemy z notorycznie zalewanym przejściem z ulicy Gałczyńskiego na ulicę Leśmiana.

- Sytuacja nie jest nowa - informuje pan Dariusz, mieszkaniec Stargardu. - Tę drogę, z której korzysta przecież sporo osób, zalewa od kilkunastu lat. Czekamy cierpliwie, aż miasto temu zaradzi. Jakoś do tej pory bez skutku.

Droga, którą widać na zdjęciu obok , jest drogą gruntową. Służy przede wszystkim okolicznym pieszym i rowerzystom. Ale bywa, że jeżdżą nią także samochody. Jak twierdzą urzędnicy, kierowcy samochodów prawie wcale z niej nie korzystają.

- Według naszej wiedzy, samochodem dojeżdża tam tylko właściciel jednej z przyległych posesji - odpowiada na pytania Głosu Piotr Styczewski z biura prezydenta Urzędu Miejskiego w Stargardzie.

Urzędnicy analizowali sprawę zalewanej od wielu lat drogi.

- Aby rozwiązać problem występujący w czasie opadów atmosferycznych, należałoby wykonać tam system odwodnienia - mówią urzędnicy magistratu. - Trzeba też wykonać utwardzenie drogi. Samo jej utwardzenie nie będzie skuteczne na dłuższą metę, ponieważ za jakiś czas zostanie znowu zniszczone, czy to przez deszcze czy przez śnieg.

Trzeba robić całość

Drogowcy tłumaczą, że potrzebny jest tam kompleksowy remont, który może być dość kosztowny.

- Ze względu na ograniczone środki budżetowe nie planujemy w najbliższym czasie budowy drogi w tamtym miejscu - przedstawia swoje stanowisko magistrat. - Zapewniamy jednak, że temat jest nam znany. Wiemy o problemie mieszkańców ulic Gałczyńskiego i Leśmiana.

Mieszkańcom, którzy w czasie opadów deszczu muszą szukać okrężnych dróg, by dojść do domów to jednak nie przekonuje.

- Zdajemy sobie sprawę z ewentualnych kosztów - mówi stargardzianin z ulicy Leśmiana. - I dlatego uważamy, że jeśli miasta na to nie stać, to przynajmniej niech doraźnie zleci poprawienie jej nawierzchni, jak to się robi na innych drogach w mieście. Łata się je doraźnie, by ludzie mogli z nich korzystać.

- W zależności od możliwości finansowych postaramy się poprawić stan tego przejścia - zapewnia magistrat. - Trudno jednak teraz określić, kiedy będzie to możliwe.

Zobacz też:
Ile kosztują studia za granicą?

Polecamy na gs24.pl:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński