Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z miłości do Szczecina, czyli różne spojrzenia na miasto. Wyjątkowa wystawa w filharmonii [ZDJĘCIA]

Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
Pomysłodawczynią wystawy jest Monika Szymanik, szczecińska księgarka, instagramerka i autorka książek o Szczecinie
Pomysłodawczynią wystawy jest Monika Szymanik, szczecińska księgarka, instagramerka i autorka książek o Szczecinie
Są szczecińskie krokusy, kamienice, są tramwaje i platany tonące we mgle. Wystawę fotografii „Z miłości do Szczecina” można oglądać w szczecińskiej filharmonii. Wernisaż był jednocześnie wielkim świętem szczecińskiej literatury i lokalnej tożsamości.

Pomysłodawczynią wystawy jest Monika Szymanik, szczecińska księgarka, instagramerka i autorka książek o Szczecinie. Obok fotografii jej autorstwa w galerii Poziom 4. można oglądać także zdjęcia Nikoli Gawrońskiej, Agnieszki Januckiej-Popiołek, Anny Niemiec i Przemysława Krzyżanowskiego. - Wszystkie te osoby poznałam dzięki Instagramowi, wszystkie robią przepiękne zdjęcia Szczecina i to był mój klucz do wybierania autorów zdjęć. Początek mojej drogi to przecież właśnie założenie na Instagramie profilu Kamienicy w lesie, pokazywanie kamienicznego Szczecina i moje marzenie o wydaniu książki - mówi „Głosowi” Monika Szymanik.

Czwartkowy wernisaż był jednocześnie spotkaniem szczecińskich autorów i miłośników książek ze Szczecinem związanych. O swoim spojrzeniu na Szczecin w specjalnym panelu literackim opowiadali Monika Szymanik, Inga Iwasiów, Leszek Herman, Sylwia Trojanowska, Michał Dużak i Przemysław Kowalewski. Całą rozmowę poprowadził literaturoznawca i wydawca Krzysztof Lichtblau, znany jako Pan od książek. - Kiedy Karolina Kordys z Filharmonii zaproponowała mi wernisaż i wystawę moich zdjęć, od razu wiedziałam, że nie tylko chcę zaprosić do tego projektu innych fotografów, ale też chciałam, aby była to okazja do pokazania wspaniałej szczecińskiej literatury. Mamy coraz więcej książek szczecińskich autorów, ale co niemniej ważne - jest ogromne zainteresowanie tymi książkami samych szczecinian - mówi Monika Szymanik.

Ona sama podkreśla, że szczecińska tożsamość po 1945 roku nigdy nie była tak silna, jak jest teraz. - Jestem dumna i szczęśliwa, bo przecież mieliśmy dwa stoły wypełnione tylko książkami szczecińskich autorek i autorów. To jest ewenement w skali kraju, że mamy w mieście kameralne księgarnie tylko ze szczecińskimi pozycjami. Szczecińska książka mocno stoi i jest to naprawdę unikatowe - dodaje Szymanik.

Sam wernisaż miał też bardzo szczeciński słodki akcent - swoimi bezami gości wydarzenia częstowała Hanna Komór, czyli Szczecińska Beza.

Wystawę „Z miłości do Szczecina” w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza można oglądać do 19 maja.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński