Gdy był komendantem w Świnoujściu, jego podwładni mówili o nim szeryf. To za jego czasów złapano gwałciciela i mordercę, nazwanego przez media "różowe gazie". Potem kierował policją powiatową w Kamieniu Pomorskim, a ostatnio w Gorzowie Wlkp. Od 11 lat mieszka w Świnoujściu. Liczy, że świnoujscy policjanci zapamiętali go z dobrej strony i liczy na ich głosy w tych wyborach.
Żona Renata jest znaną lekarką, pediatrą. Ma trzech synów. Dwóch już dorosłych, a najmłodszy jest na drugim roku na Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie (dawniej Pomorska Akademia Medyczna).
- Jestem już na emeryturze - mówi Bogusław Brzezowski. - Trochę odpocząłem, a teraz chciałbym swój wolny czas wykorzystać dla miasta, a przede wszystkim dla swojej dzielnicy.
jak mówi chciałby poprawić bezpieczeństwo na osiedlach Posejdon i Rycerskie.
- Znam się na bezpieczeństwie, zajmowałem się tym ponad 30 lat - mówi Bogusław Brzezowski.
Chce doprowadzić do wybudowania na wspomnianych osiedlach porządnych dróg, chodników, ścieżek rowerowych. Jest także zwolennikiem budowy aquaparku w mieście. Zapowiada, że będzie w każdym możliwy sposób wspierał budowę stałego połączenia.
Przyznaje, że początkowo żona niechętnie podchodziła do jego kandydowania do rady miasta. Pytała po co mu to? Czy nie czas, żeby w końcu odpoczął itp.
- Nie mogę siedzieć w domu, kiedy mogę pomóc mojemu miastu - mówi Bogusław Brzezowski. - Mam jeszcze dużo energii i pomysłów.
Ostatecznie żona uznała jego argumenty i obiecała, że będzie go wspierać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?