- Trzydziestoletnia kobieta ani jej mąż nie mieli w zwyczaju zamykania w ciągu dnia drzwi wejściowych do mieszkania na klucz. Około godziny 16, przebywając w pokoju z dziećmi usłyszeli dochodzące z kuchni podejrzane odgłosy. - opowiada podkom. Jakub Zaręba z choszczeńskiej policji - Gdy poszli sprawdzić co się dzieje, zastali obcego mężczyznę zajadającego się przygotowaną przez panią domu fasolką po bretońsku.
Jak się później okazało z lodówki zniknęła kiełbasa śląska.
Sięgające kilkunastu złotych straty materialne nie były dla pokrzywdzonych tak dotkliwe jak świadomość, że podczas ich obecności w mieszkaniu obca osoba przeglądała zawartość ich lodówki. Sprawca kradzieży za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?