- Goleniowskie lotnisko, jako jeden z najmniejszych portów lotniczych w Polsce, od początku swego istnienia miało problemy z płynnością finansową. Jednak dzięki staraniom samorządu wychodziło z tych problemów obronną ręką. Natomiast nigdy wcześniej nie było w tak złej sytuacji jak teraz - mówi marszałek Olgierd Geblewicz.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak łatwo się domyślić zła sytuacja finansowa portu lotniczego im. Solidarności jest wynikiem zamrożenia ruchu lotniczego, które jest jednym z elementów walki z epidemią koronawirusa. Nie oznacza to jednak, że od marca ruch na lotnisku zupełnie zamarł. Cały czas utrzymywany jest stan gotowości do przyjęcia samolotów i śmigłowców.
- Port lotniczy jest ważnym elementem infrastruktury bezpieczeństwa państwa. Musi być czynny dla lotniczego pogotowia ratunkowego, policji, wojska, służb gaśniczych. Generuje to koszty, które nie są w żaden sposób przez państwo współfinansowane. Od czasu ogłoszenia epidemii przeprowadzono w Goleniowie 400 operacji lotniczych - podkreśla marszałek.
W związku z tym władze województwa, w porozumieniu z prezydentem Szczecina i burmistrzem Goleniowa, skierowały do rządu apel o wsparcie działalności.
W przeciwnym razie, jak podkreśla marszałek Geblewicz, port lotniczy zatrudniający ponad 150 osób będzie zmuszony ogłosić upadłość.
zobacz też:
Wspieramy Lokalny Biznes!
zobacz też:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?