Znowu w zachodniopomorskim wieje silny wiatr. Mamy wichury, a w porywach wiatr osiąga prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Skąd te silne wiatry?
- To efekt tzw. Niżu Islandzkiego, który charakteryzuje się tym, że jest to niż nurkujący. Niż ten powstaje w Islandii i "nurkująco" dociera nad Bałtyk. Jego największa aktywność jest na Morzu Północnym i Wyspach Brytyjskich. Tam prędkość wiatru osiąga nawet powyżej 120 km/h. Nad Bałtykiem już słabnie. Ale ciągle jest dokuczliwy. Znad Islandii dochodzi do krajów Beneluxu, Cieśniny Duńskiej, Północnych Niemczech i Wysp Brytyjskich. I tak dociera do nas.
Jest nadal groźny?
- Po południu powinno się już uspokoić. We wtorek już będzie spokojnie, ale za to ma być chłodniej. Temperatura spadnie do 3 stopni Celsjusza.
Uff! to odetchniemy.
- Ale niestety nie na długo. W środę czeka nas kolejny. Właśnie obserwuję jak kolejny niż tworzy się w Islandii. A do Islandii dociera znad Oceanu.
Też będzie tak mocno wiało?
- Już mniej, ale nadal powinniśmy być czujni. W środę prędkość wiatru na Bałtyku ma wynosić około 100 km/h, nad lądem w porywach wiatr będzie wiał z prędkością około 70 km/h. Ale w czwartek znajdziemy się już pod wpływem Wyżu Azorskiego.
Co to oznacza dla pogody?
- Już nie będzie mocno wiało. Rozpogodzi się. Słońce będzie częściej świeciło, ale za to będzie chłodniej a nad ranem możemy się spodziewać przymrozków.
Ten zapowiadany środowy wiatr będzie już ostatnim w tym roku tak mocnym?
- Jeszcze może silniej powiać w okolicach 1 marca, ale już wyraźnie słabiej niż teraz. Może coś jeszcze powiać około 8,9 marca, ale wtedy da u nas o sobie znać Wyż Azorski, który zablokuje Niż Islandzki. Ten wyż po prostu będzie silniejszy i nie pozwoli się niżowi rozwijać. Zresztą już od najbliższego czwartku ten wyż będzie blokował u nas Niż Islandzki.
Może ma pan jakieś bardziej optymistyczne informacje?
- Marzec i kwiecień zapowiadają się słoneczne i z mniejszymi opadami. Przestanie wiać, będzie cieplej. Już w prognozach widać wiosnę.
Dawno tak nie było w naszym regionie, aby tak często zdarzały się w lutym wichury. Dlaczego tak jest?
- To nie tak. Zawsze zimą dawał o sobie znać Niż Islandzki. Bo w naszym regionie na to, jaką mamy pogodę wpływ (przez cały rok) mają Niż Islandzki, niż znad Morza Śródziemnego, Wyż Rosyjski, Wyż Azorski. To są stałe układy ciśnienia, które stoją w miejscu. Pewnie mało dziś osób pamięta słynną wielką powódź, zwaną nawet powodzią stulecia, jaka nawiedziła nas w 1997 roku. Ta powódź, to był efekt uaktywnienia się niżu znad Morza Śródziemnego. Bo niż znad Morza Śródziemnego charakteryzuje się dużymi opadami, a Niż Islandzki silnymi podmuchami wiatru. Te niże się przemieszczają bardzo szybko. Nawet w ciągu 24 godzin.
No tak, ale dlaczego te układy się uaktywniają?
- A to jest efekt zderzenia się dwóch różnych mas powietrza czy prądów morskich, czy prądów wody. Tym razem w okolicach Islandii zderzyły się dwie masy powietrza i prądy - bardzo zimny z bardzo ciepłym. W zależności od tego jak był prąd zimny i prąd ciepły, na styku ich stworzył się wir.
Ale dlaczego akurat teraz mamy takie wyjątkowo ciepłe i zimne fronty?
- Właśnie nad tym teraz pracują naukowcy. Wyniki tych prac, badań poznamy za kilka miesięcy.
ZOBACZ TEŻ:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?