Wczoraj o godzinie 10 policjanci i ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wznowili poszukiwania 23-letniego studenta Akademii Morskiej. Władysław Nagornyuk zaginął w nocy z 23 na 24 stycznia przy nabrzeżu Odry na Wałach Chrobrego. Dlatego poszukiwania są skoncentrowane na tym rejonie. W piątek przeszukiwano Odrę na odcinku od Trasy Zamkowej do Mostu Długiego. W poprzednich dniach sprawdzono odcinek rzeki między kapitanatem portu a Trasą Zamkową oraz okolice Podzamcza. Do tej pory nie natrafiono na żaden ślad.
Policja rozważa różne wersje zdarzeń, ale wciąż najbardziej prawdopodobna zakłada, że to był nieszczęśliwy wypadek zakończony wpadnięciem do rzeki.
Co wiadomo na pewno
Władysław po raz ostatni był widziany o północy z soboty na niedzielę (23 na 24 stycznia). Rozmawiał z mamą, która mieszka w Sewastopolu. Widziała syna, bo korzystała ze skypa.
- Twierdzi, że widziała syna, który stał na tle Nawigatora (jednostka Akademii Morskiej zacumowana naprzeciw Wałów Chrobrego-red.) - mówi asp. szt. Anna Gembala z zachodniopomorskiej policji.
Stojącego na nabrzeżu studenta zarejestrowała też jedna z kamer miejskiego monitoringu. Nie wiadomo co się stało po zakończeniu rozmowy syna z matką. Wciąż trwa analiza nagrań z kamer, bo Wały Chrobrego monitoruje kilka kamer. Policja podejrzewa, że student ruszył nabrzeżem w kierunku Mostu Długiego. Dlatego tą trasą prowadzone są poszukiwania.
Dobry student
Przesłuchano już znajomych Władysława, pracowników Akademii Morskiej, studentów. Ukrainiec dobrze się uczył, był chwalony przez wykładowców. Niewiele wiadomo o jego życiu osobistym.
- Nie mamy sygnałów, że coś go trapiło - dodaje Anna Gembala.
Kilka dni temu do Szczecina przyjechała mama Władysława. Złożyła już zeznania. Jej ostatnia rozmowa z synem przebiegła normalnie. Nie zauważyła, aby miał jakieś problemy.
Na trop Władysława próbuje wpaść też prywatny detektyw.
- Prosimy o kontakt wszystkie osoby, które były w okolicach Wałów Chrobrego i mogły coś zobaczyć. Czasem z pozoru nieistotny fakt może mieć znaczenie - dodaje Anna Gembala.
Na Wały Chrobrego Władysław przyszedł sam. Wcześniej spotkał się ze znajomymi w ich mieszkaniu. Byli przekonani, że wrócił do mieszkania, które w Szczecinie wynajmuje. Żadna z przesłuchanych osób nie wie dlaczego student postanowił w nocy iść nad Odrę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?