Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w styczniu założyła ponad dwa razy więcej blokad niż rok temu

Szymon Sidorowski
Szczecińska straż miejska w styczniu założyła ponad 500 blokad na koła. W porównaniu ze styczniem zeszłego roku to ponad dwa razy więcej, wtedy założono ich ok. 200.

Spowodowane jest to zmianami w ustawach o ruchu drogowym oraz o strażach gminnych, według których od 1 stycznia 2016 r. straż miejska nie może używać fotoradarów oraz traffipaxów.

- Trzeba było więc tych kilka osób oddelegować do nowych zadań – wyjaśnia Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie. - Zostali oni przesunięci do zadań związanych z nieprawidłowym parkowaniem,

Czytaj również:

Jak tłumaczy rzeczniczka straży miejskiej, ok. 80 proc. zgłoszeń dotyczy właśnie nieprawidłowego parkowania.

- Dzwonią do nas w tej sprawie mieszkańcy ale też radni osiedlowi czy miejscy. Wysyłamy patrole w miejsca, o których otrzymujemy najwięcej sygnałów – mówi Joanna Wojtach. - Spełniając więc oczekiwania mieszkańców zwiększyliśmy liczbę strażników zajmujących się nieprawidłowym parkowaniem. Stąd też wzrost z ok. 200 do 500 blokad w porównaniu do stycznia zeszłego roku.

Taka blokada może być nam założona, gdy zaparkujemy na zakazie zatrzymywania się lub na chodniku, gdy nie zostawimy przepisowych 1,5 m dla pieszych.

Z jakimi konsekwencjami możemy się liczyć, oprócz straty czasu, który poświęcimy na skontaktowanie się ze SM oraz przyjazdem strażników, którzy ją muszą zdjąć?

- Nie zawsze blokada koła kończy się mandatem – tłumaczy rzeczniczka prasowa SM. - To zależy od postawy kierowcy. Jeżeli ktoś przyjmie to ze zrozumieniem, to otrzyma pouczenie. Jeżeli się będzie awanturował, to otrzyma mandat.

Wachlarz mandatów jest szeroki, sięga nawet do 500 zł w przypadku zaparkowania na miejscu dla osób niepełnosprawnych, gdy nie mamy uprawnień na to pozwalających. Po zaparkowaniu w takim miejscu konsekwencje mogą być jednak większe.

- Tak jak w przypadku pozostawienia samochodu na torowisku czy przejściu dla pieszych w większości przypadków trzeba taki samochód odholować – mówi Joanna Wojtach. - Wtedy dochodzi też pięć punktów karnych, trzeba także zapłacić za odbiór odholowanego pojazdu. Wtedy koszty mogą wzrosnąć nawet do 1000 zł.

Zobacz również:

Dzień Strażnika Miejskiego. Strażnik jest jak... kaloryfer [...

Polecamy na gs24.pl:

>>>

Zobacz także:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński