Głos na tory. Tory aż do osiedla Bukowego i Płoni, a tramwaje pojadą po szlakach kolejowych

Na łamach Głosu Szczecińskiego można podzielić się swoimi propozycjami w ramach akcji „Głos na tory”.

- Zgłaszający swoje propozycje budowy nowych linii tramwajowych skupiają się wyłącznie na jakimś odcinku, nie uwzględniając tego, skąd i dokąd ta linia ma prowadzić, gdzie ma się łączyć z istniejącą siecią, jaki ma mieć numer, czy też jaki będzie miała wpływ na sieć linii autobusowych po jej wybudowaniu - uważa Marcin Klassa, autor książek i pasjonat kominikacji. - Ludzie przeważnie nie zdają sobie sprawy z tego, że komunikacja miejska jest jednym wielkim systemem i poszczególne linie mają wpływ na siebie nawzajem. Ktoś czasem rzuci pomysł typu „na tej ulicy powinien jeździć tramwaj”. Tak było w przypadku linii autobusowej na ulicy Jagiellońskiej w Szczecinie. A tu trzeba patrzeć całościowo.

Czytaj również: Głos na tory: Zastanawiamy się gdzie budować nowe tory

Dokąd z pętli „Turkusowa”?

Pan Marcin zwraca uwagę, że najnowsza linia tramwajowa w Szczecinie kończy się na skraju osiedla Słonecznego.

- Wiadomym jest, że linia ta będzie wydłużona. Nie ma pewności, który z przedstawianych wariantów zostanie uwzględniony w projekcie. Jednym z rozwiązań może być dociągnięcie głównej linii do ulicy Łubinowej, skąd po rozwidleniu tramwaje mogą pojechać do ulicy Struga, osiedla Bukowego i Kijewa oraz do Płoni - uważa Marcin Klassa. - Mieszkańcy tego ostatniego osiedla wcale nie są gorsi i również zasługują na sprawną komunikację miejską.

A co dla lewobrzeżnej części miasta? - Starą prawdą jest to, że powinna powstać linia do ronda Uniwersyteckiego. Tutaj mogłaby dojeżdżać „dwunastka”, dzięki czemu na pętli Pomorzany zrobiłoby się miejsca i zlikwidowałoby się „przymusowe” postoje na ulicy Smolańskiej - uważa miłośnik. - Na rondzie powstałaby pętla, a w przyszłości rozwidlenie do cmentarza przy ulicy Bronowickiej i do Przecławia. Infrastruktura drogowa obiekty inżynieryjne gotowe są od lat, tylko torowiska brakuje.

Pan Marcin przypomina, że linia tramwajowa do Prze-cławia nie jest wymysłem miłośników komunikacji miejskiej lecz planistów w urzędzie miasta. Dla jej potrzeb zbudowano wiadukt kolejowy nad ulicą Południową. Jest zatem miejsce na torowisko, a połączenie tramwajowe jest potrzebne. Linia autobusowa 81 obsługiwana przegubowcami już nie wystarcza.

A co w centrum? Plac Rodła jest jednym z najważniejszych węzłów komunikacyjnych w Szczecinie. Sygnalizacja świetlna w tym miejscu nie uwzględnia ruchu tramwajowego na skrętach. Przez to składy linii nr 12 muszą w oczekiwaniu na możliwość przejazdu przez jezdnię poprzeczną blokować ruch samochodowy na prostopadłej do niej jezdni. Rondo tramwajowe na wzór tego na placach Wolności w Łodzi i Katowicach by ułatwiło tutaj ruch tramwajowy. Umożliwiłoby to na przykład krótszy przejazd z Niebuszewa do zajezdni Golęcin.

Nasz rozmówca jest również zwolennikiem powrotu linii tramwajowej nie tylko na śródmiejskim odcinku alei Wojska Polskiego, ale rówież na ul. Obrońców Stalingradu.

W ciągu najbliższych pięciu lat ma powstać przedłużenie linii tramwajowej do CH „Ster”. Najpierw mają powstać trzy koncepcje, z których do realizacji ma zostać wybrana jedna.

- Już dziesięć lat temu powstał fragment toru na rondzie w Gumieńcach. Można by go wykorzystać i wybudować trasę dwutorową aż do pętli pod Mierzynem dla linii stałych, jak 8 i 10, zaś dla linii „cmentarnych” 14 i 15, uruchamianych w okresie Wszystkich Świętych pozostawić ruch na pętli ulicznej Ku Słońcu - Kwiatowa - Gumieńce - dodaje Marcin Klassa.

A może tramwaj na tory kolejowe?

Koncepcja pochodzi jeszcze z 1947 roku. Wtedy to władze miasta wraz z władzami PKP miały pomysł, by od przystanku końcowego „szóstki” w Gocławiu tramwaj puścić po torze kolejowym do Polic. W 1950 roku mówiło się o puszczeniu tramwajów przez Zdroje, Podjuchy, Klucz do Gryfina.

- Już w latach 80. w niemieckim Karlsruhe uruchomiono tego typu tramwaje, które potrafią poruszać się po obu typach torowisk. Problemem nie jest szerokość toru, który w Szczecinie jest taki sam na kolei jak i dla tramwajów. Jest różnica w napięciu sieciowym. Niemcy ten problem rozwiązali i ten rodzaj komunikacji usprawnił transport publiczny w całej aglomeracji. Również w Szczecinie jest to możliwe. Oczywiście doceniam zalety Szybkiej Kolei Miejskiej, której koncepcja spodobała się władzom Szczecina. Ale bardziej przystępny dla pasażerów będzie tramwaj dwusystemowy, który zabierze pasażerów np. na osiedlu Chemik w Policach, przejedzie torami kolejowymi do Szczecinie, gdzie po torach tramwajowych dojedzie na pl. Rodła i Bramę Portową. Nie trzeba się wtedy przesiadać na dworcach węzłowych - uważa pasjonat.

Drodzy Czytelnicy przypominamy o naszej akcji „Głos na tory”. Czekamy na wasze opinie dotyczące tego, gdzie powinny zostać zbudowane nowe linie tramwajowe.

Kiedy skończyliśmy budować pierwszy etap Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju od razu pojawiły się głosy, że tramwaj urywa się dość nieoczekiwanie w miejscu oddalonym od osiedli. A lewobrzeże? Potrzeby w zakresie nowych tras tramwajowych ciągle są ogromne. Kierunki, w jakich miałyby jeździć tramwaje można wymienić jednym tchem: 26 Kwietnia, Mieszka I, Warszewo, Zawadzkiego, Mierzyn. Wysyłajcie swoje komentarze na adres: [email protected]

Co nas czeka w najbliższych latach? To budowa łącznika z pętli w Lesie Arkońskim do al. Wojska Polskiego co jest planowane na lata 2016-2017. Na skrzyżowaniu Wojska Polskiego, Szafera i Spacerowej powstanie rondo wraz z torowiskiem, które pozwoli pojazdom szynowym na jazdę we wszystkich kierunkach.