Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinie działa Centrum Leczenia Spastyczności

Paulina Targaszewska
- Dzięki wszczepieniu w nowym Centrum Leczenia Spastyczności w Zdrojach pompy baklofenowej, nasza córka Amelka nie czuje już bólu i może swobodnie wykonywać więcej ruchów - mówią Olga i Marek Jagiełło, rodzice dziewczynki.
- Dzięki wszczepieniu w nowym Centrum Leczenia Spastyczności w Zdrojach pompy baklofenowej, nasza córka Amelka nie czuje już bólu i może swobodnie wykonywać więcej ruchów - mówią Olga i Marek Jagiełło, rodzice dziewczynki.
W Szczecinie już oficjalnie działa Centrum Leczenia Spastyczności. Wykonuje się w nim skomplikowane operacje, m.in. rizotomię i wszczepianie pomp baklofenowych.

Czteroletnia Letycja ze Szczecina jest dotknięta porażeniem dziecięcym. Z tego powodu cierpiała na spastyczność, czyli wzmożone napięcie mięśni. Nie mogła wykonywać pełnych ruchów rąk, nie chodziła, miała problemy z normalnym siedzeniem. Rehabilitacja prowadzona od pierwszych dni życia nie dawała rezultatów. Pomogła dopiero skomplikowana operacja rizotomii, którą wykonano w nowym Centrum Leczenia Spastyczności w szpitalu w Zdrojach.

- Córka przeszła operację w styczniu tego roku - mówi Agnieszka Le Roch, mama Letycji. - Różnica między stanem jej zdrowia sprzed operacji a obecnym jest kolosalna. Letycja normalnie siedzi, może wykonywać pełne ruchy rękoma i nogami, coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem.

Letycja to pierwsza pacjentka ze Szczecina, która przeszła operację rizotomii w CLS. Takie zabiegi przeprowadza się jeszcze tylko na Śląsku. Niewielu rodziców, których dzieci kwalifikują się do operacji, o tym wie. Wyjeżdżają za granicę i sporo płacą. A w szpitalu w Zdrojach operacja jest refundowana przez NFZ. Do tej pory wykonano tu kilka zabiegów. Wszystkie zakończyły się powodzeniem.

W CLS wszczepia się też pompy baklofenowe - to inny ze sposobów leczenia wzmożonego napięcia mięśni. Stosuje się go u pacjentów, u których choroba jest tak zaawansowana, że nie pozwoli na normalne chodzenie. To zwykle dzieci i dorośli, którzy wymagają i będą wymagać stałej opieki i pielęgnacji.

- Pompę baklofenową wszczepia się podskórnie w okolicy brzucha - tłumaczy dr hab. Leszek Sagan, neurochirurg, który kieruje zespołem specjalistów w CLS. - Stamtąd prowadzony jest dren do kanału kręgowego. Dren dostarcza baklofen czyli lek, który powoduje rozluźnienie mięśni. Pacjentowi łatwiej jest więc wykonywać ruch, a co najważniejsze, nie czuje już takiego bólu.

W CLS wszczepiono już kilka pomp. Wśród małych pacjentek jest 10-letnia Amelka ze Stargardu.

- Gdybyśmy wcześniej wiedzieli, że w Szczecinie istnieje możliwość przeprowadzenia u naszej córki takiej operacji, na pewno zdecydowalibyśmy się na to szybciej - mówi Olga Jagiełło, mama dziewczynki. - Dzięki pompie Amelka może swobodniej wykonywać pewne ćwiczenia. Nie czuje ogromnego bólu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński