Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdroje: Lekarze rezydenci wypowiedzieli umowy. Szpital uspokaja

Anna Folkman
Anna Folkman
Rezydenci w szpitalu w Zdrojach wypowiedzieli umowy. To 16 młodych lekarzy na 45 pracujących w szpitalu. Tak jak koledzy z innych placówek, nie chcą pracować ponad siły na dodatkowych dyżurach.

Podczas długiego weekendu majowego, bez wcześniejszej zapowiedzi i próby podjęcia rozmów lub negocjacji, do dyrekcji szpitala wpłynęły wypowiedzenia umów zleceń na pełnienie dyżurów przez lekarzy rezydentów. W szpitalu „Zdroje” zatrudnionych jest obecnie ogółem 310 lekarzy.

10 maja odbyło się spotkanie ze wszystkim lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. Niestety, lekarze nie byli w stanie jednogłośnie przedstawić swoich oczekiwań. Dyrektor szpitala poprosił o przekazanie postulatów na piśmie. Zgodnie z deklaracją rezydentów miały one wpłynąć następnego dnia, tak się jednak nie stało. Dyrekcja szpitala, po kolejnych monitach, otrzymała stosowny dokument dopiero 14 maja, ok. godz. 15.

16 maja dyrektor Łukasz Tyszler ponownie zaprosił lekarzy na spotkanie, na które przybyli ich przedstawiciele. Jednak jak się okazało, przedstawione przez nich upoważnienia do reprezentowania pozostałych lekarzy zawierały braki formalno-prawne, które uniemożliwiły prowadzenie dalszych rozmów.

Szpital zapewnia, że praca oddziałów szpitalnych nie jest w żaden sposób zagrożona. Ciągłość opieki nad pacjentami i ich bezpieczeństwo są zapewnione, a żadne wizyty czy przyjęcia planowe nie będą odwoływane. W grafikach pominięto lekarzy, którzy wypowiedzieli umowy. Szpital jest gotowy do rozmów z nimi.

Zobacz też:
"Żeby lekarz nie był w Polsce dyskryminowany, musi dojść do porozumienia". Rezydenci w Szczecinie masowo wypowiadają umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński