Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel sklepu w Szczecinie publikuje zdjęcia złodziei na Facebooku

Oskar Masternak
Czujne oko kamery wychwyci każdą próbę kradzieży. Sklepikarze wydają wojnę złodziejom i publikują ich wizerunki. Bo większość takich zdarzeń karana jest jedynie mandatami
Czujne oko kamery wychwyci każdą próbę kradzieży. Sklepikarze wydają wojnę złodziejom i publikują ich wizerunki. Bo większość takich zdarzeń karana jest jedynie mandatami
Właściciel sklepu spożywczego przy ulicy Grzymińskiej za pośrednictwem portalu społecznościowego publikuje zdjęcia i nagrania, na których widać twarze kradnących.

Szczecińscy przedsiębiorcy od kilku lat na własną rękę próbują toczyć walkę z sklepowymi złodziejami. Niektórzy z nich, patrząc na bezsilność policji, publikują zdjęcia i nagrania, na których widać twarze rabusiów.

Prawdopodobnie z takiego założenia wyszedł również właściciel sklepu, popularnej w Polsce sieci przy ulicy Grzymińskiej. Założył profil sklepu na popularnym serwisie internetowym, na którym publikuje zdjęcia złodziei.

Pod postami przewinęła się dyskusja na temat legalności publikowania wizerunków drobnych przestępców. Starszy Aspirant Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie skomentowała dla nas tego typu zachowania:

- Pamiętać należy, że rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej, inaczej narusza się Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Dążąc do publicznego napiętnowania zachowania na przykład sprawcy poprzez upublicznienie fotografii, czy też filmu w sieci należy pamiętać o tym, że możemy takim zachowaniem naruszyć dobra osobiste konkretnej osoby - mówi Irena Kornicz.

Czytaj także: Komentarz. Oko w oko ze złodziejem

W świetle obowiązujących przepisów kradzież do czterystu złotych nie jest przestępstwem, a tylko wykroczeniem. Dlatego drobni złodzieje czują się bezkarni i coraz częściej nawet nie starają się specjalnie ukrywać ze swoim występkiem, tylko zwyczajnie wchodzą do sklepu, biorą towar z półki i bez płacenia wychodzą.

O głos w sprawie poprosiliśmy mecenasa Patryka Zawadzkiego. - Osoba, która publikuje czyjś wizerunek bez zgody musi liczyć się z ewentualnymi roszczeniami, ponieważ brak jest podstaw prawnych do takiej publikacji. Każda sprawa musi być traktowana indywidualnie, w zależności od tego czyj wizerunek jest narażamy, jakie szkody się z tym wiążą, jaka jest wzajemna proporcja dóbr naruszanych. Nie można wykluczyć sytuacji, w której domniemany złodziej nie jest złodziejem, tylko osobą niepełnoletnią, albo niepoczytalną. Osoby te nie są złodziejami i nie popełniają przestępstwa. Nie mają zamiaru jego popełnienia, albo nie są spełnione inne, obiektywne przesłanki popełnienia przez nie przestępstwa - mówi Patryk Zawadzki, radca prawny.

Szczecin Główny już otwarty dla pasażerów. Jakie wrażenia? [wideo]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński