Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urbanistka ostro o tajemniczej kawiarni kurii: "Hipokryzja i obłuda" [list otwarty]

red
- Historia ta jest przykładem panującej hipokryzji i obłudy, służącej do załatwiania swoich spraw przez tych, którym koniunktura aktualnie sprzyja - pisze o budowie kawiarni dr inż. arch. Helena Freino, urbanistka. Lokal ten znajduje się na fragmencie działki w granicach zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pod nazwą „Zespół Parków Kasprowicza-Arkoński”. - Podmiot, którego przesłaniem jest szerzenie rozwoju życia duchowego (Kuria - przyp. red.) – tu promuje konsumpcję.

Historia ta jest przykładem panującej hipokryzji i obłudy, służącej do załatwiania swoich spraw przez tych, którym koniunktura aktualnie sprzyja. Jest jednakże pewien istotny aspekt, który w tym konkretnym przypadku nie może spotkać się ze zrozumieniem.

Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie w 1983 r. otrzymało od miasta ogród Różanka. Nie wykorzystało tego terenu na cele budowy Domu dla Księży Seniorów i zgodziło się go miastu oddać, otrzymując w ramach rekompensaty inną nieruchomość zabudowaną (przy ul. Arkońskiej, 2006 r.).

Ogród Różanka został zrekonstruowany ze środków publicznych (2,5 mln zł), teraz zaś ten sam podmiot, który korzystał z pomocy publicznej, chce na tym robić interes.

Od redakcji: Fragment działki znajduje się w granicach zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pod nazwą „Zespół Parków Kasprowicza-Arkoński”. Na tym terenie obowiązują pewne zakazy takie jak: zakaz niszczenia, uszkadzania lub przekształcania obiektu lub obszaru, zakaz wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu z pewnymi wyjątkami. Powyższe zakazy nie pozwalają na wskazanym terenie na budowę obiektów, nawet tymczasowych. Co innego uważał wojewoda, który uznał sprzeciw do zgłoszenia prac jako bezzasadny.

Podmiot, którego przesłaniem jest szerzenie rozwoju życia duchowego – tu promuje konsumpcję.

Jak ma się to do nauczania Papieża Franciszka, do jego encykliki LAUDATO SI’ poświęconej trosce o wspólny dom? Nie wierzę, że kontener zostanie usunięty do dnia 31.10.2016 r., natomiast spodziewam się, że sprawa ta jest wstępem do uzyskania zgody na stałą zabudowę tego fragmentu działki. Już teraz zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin Dariusz Matejski na piśmie wyraził stanowisko, iż rozważają możliwość wyłączenia tego terenu z zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Park Kasprowicza-Arkoński”.

Pozwolę sobie przytoczyć motto Greenpeace (podobno przysłowie indiańskie): „kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy”.

Czytaj również:

Czytaj więcej:

Tajemnicza kawiarnia kurii przy Różance już powstaje [wideo]

List otwarty sprawie działań Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego na obszarze chronionej przyrody - zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pn. „Zespół Parków Kasprowicza-Arkoński” w Szczecinie

Spacerujący w Parku Kasprowicza i dalej al. Juliana Fałata w stronę Parku Arkońskiego, a także odwiedzający Różankę z pewnością zauważą ciemny, długi kontener, który pojawił się na terenie należącym do Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. Papieża Pawła VI w Szczecinie (działka 19/9 w obrębie 2138) vis a vis wejścia do różanego ogrodu (ryc.: 1, 2, 3, 4).

Sprawa nie jest nowa, została nagłośniona przez Głos Szczeciński w kwietniu b.r. kiedy mieszkańcy, którym los przyrody w mieście leży na sercu zaczęli alarmować, iż w rejonie tym jeździ ciężki sprzęt, są głębokie wykopy, zwieziono materiały budowlane i obsypano wszystkie drzewa betonowym gruzem (ryc.: 5, 6, 7, 8).

Nie jest to teren jak każdy inny ale obszar chronionej przyrody o statusie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pn. „Zespół Parków Kasprowicza-Arkoński”, powołany uchwałą Rady Miasta Szczecin po raz pierwszy w 1994 r. i ponownie w latach 2005 i 2007. Obejmuje dolinę strumienia Osówka oraz jezior Syrenie Stawy i Rusałki, która wraz z szatą roślinną i fauną pełni ważną rolę przyrodniczą w tej części miasta i jest łącznikiem ekologicznym z Puszczą Wkrzańską. To także element zielonego ciągu rekreacyjnego tworzonego przez włodarzy Szczecina od końca XIX wieku.

Okazało się, że inwestor - Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie - zamierza postawić tu kontenerowy pawilon gastronomiczny, co z pewnością dla tej części szczecinian, którym bardzo brakuje oferty gastronomicznej w sąsiedztwie Różanki jest dobrą wiadomością.

Czytaj również:

W sprawie tej jest jednakże wiele bulwersujących wątków natury prawnej i moralnej, które podważają wiarygodność organów publicznych oraz autorytet kościoła katolickiego jako instytucji, takich jak:

- prace budowlane, które wymagają zgłoszenia do właściwego organu rozpoczęto wcześniej (co najmniej o tydzień) i prawdopodobnie do zgłoszenia w ogóle by nie doszło, gdyby nie nagłośnienie sprawy.

Jest to niezgodne z prawem budowlanym, które mówi, że zgłoszenia należy dokonać przed rozpoczęciem robót budowlanych, a do ich wykonywania można przystąpić po upływie 30 dni od dokonania zgłoszenia, jeżeli w tym czasie starosta (lub prezydent miasta na prawach powiatu) nie wniesie sprzeciwu w formie decyzji;

- powiadomiona o sprawie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie, która jest organem powołanym do stania na straży ochrony zasobów przyrody i różnorodności biologicznej stwierdziła, iż „sprawdzono działki i okazało się, że teren jest prywatny i nie włącza się w obszar chroniony”, podczas gdy wyjaśnienie tej kwestii zajmuje pół minuty, jako że strona internetowa Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zawiera link do map GEOSEWISU z wszystkimi obszarowymi formami ochrony przyrody w skali Polski (ryc.: 9, 10). Jest to nie pierwsza sprawa, w której RDOŚ w Szczecinie się kompromituje i nie wypełnia zadań ustawowych;

- przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, którzy udali się na wizję lokalną pod koniec kwietnia 2016 r. nie dopatrzyli się żadnych prac, które wymagałyby pozwolenia na budowę, czy też zgłoszenia właściwemu organowi. To bardzo ciekawa diagnoza, zważywszy, iż nawet jeżeli wykopy były już zasypane, to ślady ich istnienia były ewidentne, a także stała spora skrzynka energetyczna (ryc. 11).

Dlaczego nikt nie zadał pytania, skąd się tam wzięła i w jaki sposób została tam doprowadzona energia?
Jest to istotne zatajanie faktów, gdyż budowa przyłączy: elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych, cieplnych i telekomunikacyjnych wymaga zgłoszenia właściwemu organowi (art. 30 ust. 1, pkt 1a prawa budowlanego);

- mimo iż kanclerz Kurii Metropolitalnej ks. kan. dr. Sławomir Zyga nie był skłonny udzielać mediom wyczerpujących informacji nt. prowadzonych prac budowlanych, to nieco później przedstawiciel Urzędu Miasta Szczecin Piotr Zieliński oficjalnie poinformował, iż Kuria Metropolitalna dokonała zgłoszenia robót niewymagających pozwolenia na budowę, w tym postawienie kontenerowego pawilonu gastronomicznego.

Funkcja gastronomiczna wymaga odpowiednich warunków sanitarnych (także zgody SANEPID-u), m.in. dostępu do bieżącej wody i rozwiązania problemu ścieków bytowych.

Jest więcej niż prawdopodobne, iż przyłącza wodociągowe i kanalizacyjne także zostały wykonane w kwietniu 2016 r. przed dokonaniem stosownego zgłoszenia, natomiast w zgłoszeniu nie uwzględniono wykonania żadnych przyłączy, które zgodnie z prawem budowlanym tego wymagają, jak również załączenia do wniosku projektu zagospodarowania działki sporządzonego na odpowiednim podkładzie geodezyjnym;

- Prezydent Miasta Szczecin jako organ zajął w tej sprawie dwa przeciwstawne stanowiska: 2 maja 2016 r. za pośrednictwem Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej wniósł sprzeciw do zgłoszenia na podstawie art. 30 ust. 6 pkt 2 prawa budowlanego z uwagi na sprzeczność zamierzenia inwestycyjnego z rygorami zawartymi w uchwale Rady Miasta Szczecin dotyczącymi zespołu przyrodniczo-krajobrazowego, natomiast 8 czerwca 2016 r. wydał opinię poprzez Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin, iż planowana inwestycja z uchwałą Rady Miasta Szczecin odnośnie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Park Kasprowicza-Arkoński” sprzeczna nie jest.

Pomijając fakt dwugłosu organu w jednej sprawie, stanowisko Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin jest bulwersujące.

Uchwała Nr X/287/07 Rady Miasta Szczecin z dnia 11 czerwca 2007 r. w sprawie ustanowienia użytków ekologicznych i zespołów przyrodniczo-krajobrazowych (Dziennik Urzędowy Województwa Zachodniopomorskiego nr 86 z dnia 23 lipca 2007 r., poz. 1430) na terenie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pn. "Zespół Parków Kasprowicza-Arkoński" w Szczecinie ustaliła obowiązywanie m.in. następujących zakazów (§ 9, ust. 4):

1) niszczenia, uszkadzania lub przekształcania obiektu lub obszaru;

2) wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu, z wyjątkiem prac związanych z zabezpieczeniem przeciwsztormowym lub przeciwpowodziowym albo budową, odbudową, utrzymywaniem, remontem lub naprawą urządzeń wodnych;

3) uszkadzania i zanieczyszczania gleby;

7) zmiany sposobu użytkowania ziemi.

Wszystkie wykonane prace stanowią naruszenie rygorów ustanowionych w ww. uchwale. Zdjęto wierzchnią warstwę gleby (humus), co stwierdził PINB podczas wizji lokalnej, wykonano głębokie wykopy między drzewami, prawdopodobnie uszkadzając ich system korzeniowy, nawieziono betonowy gruz nie zostawiając drzewom miejsca na przenikanie wód opadowych do gruntu, ciężki sprzęt rozjeżdżał teren i uszkadzał roślinność (odbywało się to w okresie lęgowym ptaków), usunięto bluszcz oraz szereg krzewów a co najmniej jedno stare drzewo zostało ścięte – klon jesionolistny (ryc. 12), którego obwód pnia na wysokości 5 cm ewidentnie przekracza 35 cm, a więc wymaga zgody na usunięcie zgodnie z art. 83f ust. 1 pkt 3a ustawy o ochronie przyrody.

WGKiOŚ niejednokrotnie udowadniał, iż dobro przyrody w mieście, w tym zieleni, nie jest jego troską. Na podstawie wielu przykładów twierdzę, iż działania tej jednostki to pomieszanie niekompetencji z arogancją.

Na mój list z dnia 25 kwietnia 2016 r. skierowany do kierownika Referatu Ochrony Środowiska WGKIOŚ Barbary Stępień, w którym opisałam sytuację na terenie działki Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. Papieża Pawła VI w Szczecinie, załączając zdjęcia i wszystkie niezbędne informacje nie otrzymałam odpowiedzi do dzisiaj, co jest naruszeniem art. 237 § 1 Kpa;

- odwołując się do wojewody zachodniopomorskiego od decyzji prezydenta Miasta Szczecin z dnia 2 maja 2016 r. wnoszącej sprzeciw do zgłoszenia - Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne przedstawiało argumenty trudne do akceptacji, twierdząc, iż utwardzenie płytami chodnikowymi będzie tymczasowe (nikt rozsądny w to nie uwierzy) i że skoro inwestycja nie wymaga pozwolenia na budowę to nie wymaga uzyskania decyzji o warunkach zabudowy i tym bardziej nie mogą być stosowane wobec niej przepisy inne, tj. Uchwały Nr X/287/07 Rady Miasta Szczecin z dnia 11 czerwca 2007 r. Tymczasem, § 12 ust. 1 ww. uchwały szczegółowo określa przypadki prac i inwestycji, których nie dotyczą zakazy, zaś wykaz nie obejmuje przedsięwzięć tymczasowych.

Tym samym Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne kwestionuje kompetencje samorządu terytorialnego do stanowienia prawa oraz przepisy ustawy o ochronie przyrody, na podstawie której działka, do której ma tytuł prawny została objęta odpowiednią formą ochroną przyrody;

- wojewoda zachodniopomorski postanowił zaskarżoną przez Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne decyzję wnoszącą sprzeciw do zgłoszenia prac niewymagających pozwolenia na budowę uchylić, a całe postępowanie w sprawie wniesienia sprzeciwu do zgłoszenia umorzyć.

Swoją decyzję (wydana 8 lipca 2016 r.) argumentował, iż inwestycja obejmująca budowę 3 tymczasowych obiektów: pawilonu kontenerowego nietrwale związanego z gruntem, ogrodzenia o wysokości 1,8 m oraz utwardzenia terenu z płyt chodnikowych, z których żadna nie wymaga pozwolenia na budowę, w świetle stanowiska Prezydenta Miasta Szczecin zaprezentowanego w piśmie Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta z dnia 8 czerwca 2016 r. nie będzie miała negatywnego wpływu na rzeźbę terenu, glebę i nie zmienią sposobu użytkowania ziemi zespołu przyrodniczo-krajobrazowego.

Nie ulega wątpliwości, iż stanowisko Prezydent Miasta Szczecin wyrażone w piśmie Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta z dnia 8 czerwca 2016 r. odegrało kluczową rolę w podjętej przez wojewodę zachodniopomorskiego ww. decyzji.

Dr inż. arch. Helena Freino
urbanistka

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński